Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekologiczna kara dla klientów

0
Podziel się:

Od lipca o kilka procent zdrożeją urządzenia elektroniczne i gospodarstwa domowego. Producenci wprowadzą opłaty, z których pokryje się koszt utylizacji zużytych towarów – „Rzeczpospolita”.

Od lipca o kilka procent zdrożeją urządzenia elektroniczne i gospodarstwa domowego. Producenci wprowadzą opłaty, z których pokryje się koszt utylizacji zużytych towarów – „Rzeczpospolita”.

Wprowadzenie opłat umożliwia przyjęta w lipcu ubiegłego roku ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Wchodzi ona w życie na początku lipca. Producenci będą rozliczani z tego, czy są w stanie przetworzyć swoje wyroby, które wprowadzają na rynek. Od 30 czerwca do końca września tego roku muszą zadeklarować, w jaki sposób się z tego rozliczą – czytamy w dzienniku.

Od lipca, kupując w sklepie nową pralkę czy komputer, będziemy mogli oddać stare. Sprzedawcy są zobowiązani do przyjęcia takiego sprzętu bezpłatnie. Oplata ekologiczna ma w całości pokryć koszty utylizacji niepotrzebnych już nikomu urządzeń. Według zapewnień producentów nie zarobią oni na wprowadzeni opłaty ekologicznej. Wszystko pójdzie na recykling starego sprzętu i edukację klientów.

Według „Rzeczpospolitej” opłata ekologiczna za lodówkę będzie wynosiła ok. 30 zł. Lodówki, podobnie jak kineskopy telewizorów i świetlówki, zawierają niebezpieczny gaz i dlatego ich przetworzenie jest droższe niż recykling innego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.Opłata ekologiczna za mniejszy sprzęt AGD, np. pralkę czy kuchenkę, wyniesie ok. 18 zł, za odkurzacz - ok. 3 zł, zaś za małe AGD, np. żelazko czy golarkę - kilka groszy.

Wprowadzenie opłat ekologicznych może być szczególnie niewygodne dla producentów telefonów komórkowych. Za telefon sprzedawany w promocji płacimy często tylko 1 zł. Oplata ekologiczna musiałaby wynieść drugie tyle. Dlatego wstrzymują się z decyzją.

- Nokia nie planuje wyodrębniać kosztów gospodarowania odpadami jako oddzielnego składnika ceny. Gdy system zacznie funkcjonować, zobaczymy, jaka jest praktyka rynkowa, i wtedy podejmiemy odpowiednią decyzję - poinformowała "Rzeczpospolitą" Monika Konieczna, rzeczniczka firmy. Podobnie myśli wielu producentów. Czekają, co zrobi konkurencja.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)