Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekonomiści o polskim budżecie. "Istnieje ryzyko"

0
Podziel się:

Zdaniem ministra finansów budżet na przyszły rok może być przyjęty już przez nowy rząd.

Ekonomiści o polskim budżecie. "Istnieje ryzyko"
(kprm.gov.pl)

Nawet jeśli założenia, przyjęte przez rząd do przygotowania projektu ustawy budżetowej na 2012 rok, nie pokryją się z rzeczywistością to nie będzie konieczności zmiany projektu - oceniają ekonomiści.

Ryszard Petru z Towarzystwa Ekonomistów Polskich uważa, że na razie jest za wcześnie, by mówić o zmianie projektu, czy późniejszej nowelizacji budżetu. -_ Na miejscu ministra finansów poczekałbym jeszcze półtora miesiąca. Jak się sytuacja bardziej wykrystalizuje, jeżeli chodzi o perspektywy strefy euro, a dynamika przyszłorocznego wzrostu gospodarczego byłaby w okolicach 3,5 proc., to nie widzę powodów do nowelizacji budżetu _ - powiedział ekonomista. W założeniach do projektu rząd przyjął wzrost PKB na poziomie 4 procent.

Petru zaznaczył, że istnieje jednak ryzyko, iż wzrost gospodarczy wyniesie poniżej 3 proc., np. 2,5 proc. - wtedy zmiana byłaby konieczna. Według niego, zmianie uległyby wówczas także składowe wzrostu PKB, konsumpcja i eksport netto, co miałoby wpływ na przychody z podatków.

Według niego, ministerstwo finansów mogłoby przygotować wariant bardziej konserwatywnego budżetu ze wzrostem na poziomie ok. 2 proc., ale z jego przestawieniem należałoby poczekać._ - Nie wychodziłbym teraz z czymś takim. Decyzję o nowelizacji byłbym skłonny podjąć pod koniec listopada. Ewentualną korektę należałoby wprowadzić wtedy, kiedy będziemy wiedzieć, że gospodarka polska i europejska spowolni w skali, która wymusiłaby zmianę dochodów i wydatków państwa _ - zaznaczył.

Zdaniem wiceprezesa Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową dr Bohdana Wyżnikiewicza, jest niemal pewne, że wzrost gospodarczy w przyszłym roku będzie niższy niż przyjęty przez resort finansów w założeniach do projektu. Jako powód wskazał tendencje w gospodarce światowej i otoczeniu zewnętrznym Polski.

_ - Technicznie rzecz biorąc, najważniejszym parametrem i jedynym, który się liczy, jest wielkość deficytu, którego nie można przekroczyć. Nikt nigdy, nikogo, nie rozlicza np. z założeń do budżetu, a nawet realizacji ustawy, o ile deficyt nie zostanie przekroczony. Projekt można by najwyżej zmienić dla 'higieny ogólnej' _ - powiedział Wyżnikiewicz.

Czytaj więcej o projekcie budżetu na 2012 rok

Wyjaśnił, że chodzi o to, by zapewnić sobie _ lepsze samopoczucie _, że nie tylko wielkość deficytu, ale i inne wskaźniki np. przychody czy wydatki, są bliższe temu, co się naprawdę wydarzy. _ - Jeżeli nie będą zmienione, to pozostanie dyskomfort, ale nic wielkiego się nie stanie, nikt, nikogo do żadnego trybunału nie pośle _ - powiedział.

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział wczoraj w Paryżu, że budżet na przyszły rok może być przyjęty już przez nowy rząd. Według ministra, nie należy się jednak spieszyć z uchwaleniem ustawy budżetowej, gdyż sytuacja gospodarcza jest bardzo zmienna.

Rostowski dodał, że w tej chwili nadal _ zastanawia się, w jakim terminie przedstawić rządowi ten budżet _. Podkreślił, że _ trzeba wziąć pod uwagę, że sytuacja dosyć szybko się zmienia _, więc - jego zdaniem - lepiej się wstrzymać przed podjęciem decyzji.

Rostowski powiedział, że Polsce _ nie grozi prowizorium budżetowe _. Zgodnie z konstytucją, w wyjątkowych przypadkach dochody i wydatki państwa, w okresie krótszym niż rok, może określać ustawa o prowizorium budżetowym.

Więcej o polskich finansach - czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/43/t82731.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/bruksela;nie;odpuszcza;w;sprawie;deficytu,244,0,786420.html) Bruksela nie odpuszcza w sprawie deficytu Rehn: to co Polska przedstawiła nie wystarczy. Domagamy się dodatkowych reform.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t74597.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/szybko;odpowiemy;brukseli;w;sprawie;reform,21,0,757269.html) Szybko odpowiemy Brukseli w sprawie reform Zdaniem Komisji Europejskiej zmiany w OFE nie wystarczą, by wystarczająco obniżyć deficyt.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/43/t82731.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/bruksela;nam;nie;ufa;ukarze;nas;za;dlugi,177,0,757169.html) Bruksela nam nie ufa. Ukarze nas za długi? Komisja Europejska domaga się programu reform i redukcji deficytu finansów publicznych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)