Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Elektrim szuka 300 mln zł

0
Podziel się:

Potrzeby kapitałowe Elektrimu na 2001 rok miały być w dużej mierze zaspokojone kontrybucją - około 750 mln zł - uzyskaną od Deutsche Telekom. Transakcja ta - za sprawą Vivendi - została jednak zamrożona i nie wiadomo czy dojdzie do skutku, bo Francuzi robią wszystko, aby ją zablokować. / Puls Biznesu /

Elektrim szuka 300 mln zł

Potrzeby kapitałowe Elektrimu na 2001 rok miały być w dużej mierze zaspokojone kontrybucją - około 750 mln zł - uzyskaną od Deutsche Telekom. Transakcja ta - za sprawą Vivendi - została jednak zamrożona i nie wiadomo czy dojdzie do skutku, bo Francuzi robią wszystko, aby ją zablokować. W tej sytuacji Elektrim planuje emisję papierów dłużnych, z której chce uzyskać od 200 mln zł do 300 mln zł. Jej organizatorem ma być Raiffeisen Investment, a stosowna umowa może być podpisana już dzisiaj.

Na dziś wyznaczono termin posiedzenia Rady Nadzorczej Elektrimu. Niewykluczone, że posiedzenie przedstawicieli akcjonariuszy spółki będzie miało wyjątkowo burzliwy przebieg. Według nieoficjalnych informacji Vivendi konsekwentnie dąży do odwołania zarządu polskiej spółki: Barbary Lundberg i Jacka Walczykowskiego. Jeszcze do wczoraj szefowie francuskiego koncernu zabiegali o poparcie w tej sprawie. Nie wiadomo jednak, na ile skutecznie i czy kwestia zmian w zarządzie w ogóle zostanie poruszona. Na razie pewne jest jedynie, że mają poparcie Acciony.

- Akcjonariusze dysponujący około 30 proc. kapitału spółki popierają działania zarządu zmierzające do podziału Elektrimu na część telekomunikacyjną i energetyczną. Plan zjednoczenia wszystkich aktywów telekomunikacyjnych w jednym pomiocie jest dobry i nie sądzę, aby Vivendi zdołało przeforsować koncepcję wymiany zarządu - twierdzi przedstawiciel jednego z mniejszościowych akcjonariuszy Elektrimu.

Według niepotwierdzonych dotychczas informacji, konflikt między polską spółką a Vivendi w ostatnich dniach jeszcze się zaostrzył, a Francuzi konsekwentnie dążą do przejęcia kontroli nad Elektrimem Telekomunikacja. W oficjalnym komunikacie z 15 marca francuski koncern zapewnia, że jest zdecydowany bronić bezpieczeństwa swoich inwestycji w Polsce i odrzuca pogłoski, według których miałby być zainteresowany pozbyciem się udziałów w ET.

Niewykluczone, że elementem prowadzonej walki jest też uzyskanie większych wpływów w zarządzie i radzie nadzorczej Elektrimu. Analitycy nie są jednak zgodni co do rzeczywistych zamiarów Francuzów. W najczarniejszych scenariuszach nie wykluczają jednak, że Vivendi blokując Elektrim w sektorze telekomunikacyjnym chce doprowadzić do obniżenia wartości holdingu, a być może nawet do jego upadłości.

Niezależnie od przebiegu dzisiejszego posiedzenia rady nadzorczej, Elektrim finalizuje rozmowy w sprawie emisji papierów dłużnych. Organizatorem tego przedsięwzięcia ma być Raiffeisen Investment. Wartość emisji wyniesie natomiast od 200 mln zł do 300 mln zł. Według naszych informacji, w ten projekt ma być zaangażowane także PZU NFI Management. Strony miały rozmawiać o emisji kilka dni temu. Nie wiadomo jednak ostatecznie, czy podmioty z grupy PZU zaangażują się w to przedsięwzięcie. Pewne jest natomiast, że potrzeby Elektrimu są znacznie wyższe niż 300 mln zł. W połowie grudnia 2001 r. właściciele wyemitowanych przez spółkę w połowie 1999 roku obligacji zamiennych mogą zażądać wykupienia tych papierów. Mogą bo wcale nie muszą, ale Elektrim musi być przygotowany na taką ewentualność i dysponować ponad 1,6 mld zł. Precyzyjne określenie łącznych potrzeb kapitałowych spółki na najbliższe miesiące nie jest jednak możliwe.

- O wszystkim zdecyduje odłożona transakcja z Deutsche Telekom - uważa Michał Marczak, analityk DI BRE Banku.
Nie ma natomiast wątpliwości, że nawet w przypadku fiaska tego projektu Elektrim ma zdolności kredytowe. Nie obciążone są chociażby aktywa spółki w ET, a sama tylko wartość 26 proc. Polskiej Telefonii Cyfrowej - według ostrożnych szacunków - przekracza 1,2 mld USD (ponad 5 mld zł).

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)