- poinformował PAP prezes elektrowni, Jan Wrona.
'Program nie jest zatwierdzony przez rząd, dlatego nie można jeszcze mówić o konkretach. Aby doszło do prywatyzacji, realizacja programu powinna już się zacząć. Pierwszy krok prywatyzacji naszej firmy polegałby na udostępnieniu inwestorowi strategicznemu części akcji, ale na pewno nie pakietu większościowego -powiedział Wrona.
Według prezesa, inwestowaniem w elektrownię interesują się głównie zagraniczne firmy. Nie chciał jednak ujawnić, jakie.
'Pod względem formalno-prawnym jesteśmy przygotowani do prywatyzacji. Mamy uregulowane sprawy związane z sytuacją prawną i własnościową spółki' - twierdzi Wrona.
Z prywatyzacją elektrowni prezes Wrona wiąże plany zakupu kopalni węgla 'Bogdanka' w Łęcznej koło Lublina. Obecnie elektrownia posiada 2,11 proc. akcji w kopalni.
'Chcielibyśmy mieć większy wpływ na kopalnię przez zwiększenie ilości akcji do poziomu, który dawałby możliwość podejmowania decyzji przez elektrownię. Każdy inwestor, który będzie chciał wejść do elektrowni zapyta nas, czy mamy zabezpieczone dostawy węgla na kilka lat. A budując różnego rodzaju instalacje odsiarczania spalin będziemy zwiększać zużycie węgla. Poza tym, wartość elektrowni będzie wyższa' - mówił prezes.
Przejęcie kopalni, która leży blisko elektrowni, a nie na Śląsku pozwoli także na znaczne ograniczenie kosztów transportu węgla.
Kilkanaście dni temu minister skarbu ogłosił listę ubiegających się o kupno 'Bogdanki'. Oprócz Elektrowni 'Kozienice' do drugiego etapu prywatyzacji kopalni zostali zakwalifikowani dwaj inwestorzy: bank Credit Suisse First Boston i Management Bogdanka.
Elektrownia 'Kozienice' przechodzi proces modernizacji. W marcu 2000 roku został oddany do użytku blok energetyczny o mocy 500 magawatów. W grudniu tego roku zakończy się unowocześnianie drugiego, takiego samego bloku. Koszt modernizacji każdego z nich wynosi ok. 200 mln. zł.
Cztery z ośmiu 200 - megawatowych bloków są już całkowicie zmodernizowane, pozostałe częściowo.
'Modernizacja pierwszego, 500 - megawatowego bloku podniosła efektywność produkcji o ok. 11 proc. Obecnie z tej samej ilości paliwa wytwarzamy nie 500 a 560 megawatów mocy. Czynimy starania, żeby na trudnym, konkurencyjnym rynku energii elektrycznej lokować się w dobrym miejscu. Wszelkie modernizacje w elektrowni przeprowadzamy po to, żeby koszty produkcji energii były jak najniższe' - twierdzi prezes Wrona.
Praca unowocześnionych bloków wpłynie na poprawę stanu środowiska naturalnego i przybliży elektrownię do standardów unijnych w zakresie ekologii.
'W lutym zaczęliśmy próby instalacji odsiarczania na blokach 500, dzięki którym zredukowaliśmy dwutlenek siarki w spalinach. W maju powinno dojść do odbioru instalacji. To dla nas bardzo ważna inwestycja kosztująca ponad 50 mln dolarów' -powiedział Jan Wrona.
W 2000 roku Elektrownia Kozienice osiągnęła zysk netto w kwocie 23 mln zł. Rocznie elektrownia wytwarza 8 mln megawatogodzin mocy. Stanowi to ponad 7 proc produkcji w krajowym systemie energetycznym.
Przedsiębiorstwo zatrudnia ponad 2 tys. 700 pracowników. Średnia pensja brutto wynosi ponad 3 tys. zł.
Elektrownia 'Kozienice' S.A. w Świerżach Górnych jest największą w Polsce parową, kondensacyjną elektrownią blokową, w której podstawowym paliwem jest węgiel kamienny. Projektowa moc elektryczna zainstalowana w elektrowni wynosi 2600 MW, na którą składa się 8 bloków po 200 MW i 2 bloki po 500 MW. Po zakończeniu modernizacji w 2003 roku łączna moc elektrowni wyniesie 2870 MW.
