Katastrofa w japońskiej elektrowni Fukushima zmieniła podejście wielu krajów do energetyki jądrowej.
W Fukushimie tsunami uszkodziło konstrukcje uznawane za bezpieczne, doszło do największego od czasów Czarnobyla skażenia radioaktywnego. Do dziś zamknięte są prawie wszystkie z 54 japońskich reaktorów atomowych.
Rząd w Tokio zapowiedział, że będzie stopniowo wycofywał się z energetyki jądrowej. Niedługo po katastrofie plany zamknięcia wszystkich elektrowni atomowych ogłosiły władze Niemiec. Podobną decyzję podjął rząd Szwajcarii, swe obawy wyrazili Włosi. W wielu innych krajach zdecydowano o podniesieniu standardów bezpieczeństwa, ale elektrownie jądrowe będą działać i powstaną nowe.
Do entuzjastów należą nadal Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania, Węgry, Czechy czy Słowacja. Chiny opóźniły plany budowy nowych reaktorów, ale prawdopodobnie z energii nuklearnej nie zrezygnują.
Tygodnik _ Economist _ pisze w najnowszym wydaniu, że choć energia jądrowa jest i będzie ważnym źródłem elektryczności, dawne marzenia o bardzo taniej i całkowicie bezpiecznej energetyce atomowej nie spełniły się.
Czytaj o dramacie w Japonii w Money.pl | |
---|---|
Rok po Fukushimie. Zobacz miejsce kataklizmu Tysiące ewakuowanych ludzi, szkodliwe promieniowanie, skażona żywność. Rok po katastrofie Japonia dźwiga się z gruzów. | |
Szukają ciał w Fukushimie. W samym środku Około stu policjantów poszukiwało dziś ciał ofiar trzęsienia ziemi i tsunami. Akcja obejmuje zamkniętą strefę wokół elektrowni atomowej Fukushima I. | |
Normy przekroczone 70 razy. Dzieci zagrożone Promieniowanie miejscami przekracza tam 70-krotnie normy międzynarodowe. |