Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy rozesłał do stolic UE dokument, który przedstawia kalendarz realizacji kolejnych etapów zacieśniania unii walutowej, w tym stworzenia budżetu eurolandu. Dokument będzie podstawą decyzji na szczycie UE 13-14 grudnia.
Dokument, opracowany przy udziale czwórki przewodniczących (Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i eurogrupy) to kontynuacja debaty o zacieśnianiu unii walutowej i gospodarczej. W odpowiedzi na problemy eurolandu, jakie ujawnił kryzys zadłużenia, a zwłaszcza brak koordynacji polityk gospodarczych i budżetowych, przywódcy państw UE już na szczycie w czerwcu ustalili, że na szczycie w grudniu podejmą decyzje ws. dalszej integracji wraz z tzw. mapą drogową.
Jedną z najdalej idących propozycji, która wywołuje też najwięcej kontrowersji, jest budżet eurolandu zwany _ zdolnościami fiskalnymi _. Raport czwórki argumentuje, że poza eurolandem _ wszystkie unie walutowe są obdarzone osobnymi centralnymi +zdolnościami fiskalnymi+ _. Budżet eurolandu w założeniu autorów raportu miałby być finansowany ze składek narodowych państw euro lub nowych własnych dochodów (np. z podatku od transakcji finansowych - PAP) albo z obu jednocześnie.
Dokument przewiduje w pierwszej fazie zacieśniania eurolandu (lata 2012-2013) ukończenie prac nad mechanizmem nadzoru sektora bankowego (w pełni operacyjny miałby być 1 stycznia 2014), a także porozumienie państw ws. kolejnych etapów tzw. unii bankowej. Chodzi o wspólny system likwidacji banków (harmonizacja narodowych funduszy na ratowanie banków, czego koszty ponosiłyby same banki, a nie podatnicy) oraz wspólny system gwarancji depozytów bankowych. Ponadto dokument przewiduje, że fundusz ratunkowy eurolandu EMS ma już od końca marca 2013 roku być w stanie bezpośrednio rekapitalizować banki.
Dopiero w drugiej fazie (2013-2014) ma powstać osobny wspólny organ ds. likwidacji banków, który _ szybko _ i _ bezspornie _ podejmowałby decyzje ws. danego banku.
Także w drugiej fazie zacieśniania eurolandu miałaby powstać osobny od budżetu UE instrument finansowy tylko dla eurolandu. Te środki miałyby służyć jako _ ukierunkowane, finansowe wsparcie o tymczasowym charakterze _ na wspieranie pilnych potrzeb, np. na rynku pracy w borykających się z kryzysem krajach eurolandu, które wynikają z realizacji reform strukturalnych, uzgodnionych w specjalnych kontraktach z Brukselą (chodzi np. o środkach na zasiłki dla bezrobotnych, gdyby właśnie w wyniku tych trudnych reform nagle wzrastało w kraju bezrobocie - PAP). Dokument zastrzega, że to finansowe wsparcie byłoby oddzielone od wieloletnich ram finansowych, czyli budżetu całej UE.
W kolejnej trzeciej fazie, po 2014 roku, mowa już o ustanowieniu na szczeblu centralnym stałych _ zdolności fiskalnych _, które przeciwdziałałby cyklicznym wstrząsom kryzysowym, nierównomiernie rozkładającym się w krajach strefy euro. Ma to wpłynąć na poprawę odporności strefy euro jako całości, a poprzez system zachęt, zachęcać państwa strefy euro do realizacji odpowiedzialnej polityki fiskalnej i strukturalnej. W _ długiej perspektywie _ budżet eurolandu _ mógłby dać strefie euro podstawę do wspólnej emisji długu, bez uciekania się do uwspólnotowienia długu _, dodaje dokument. Takie zintegrowane ramy budżetowe eurolandu wymagałyby też utworzenie resortu finansów z jasno określonymi obowiązkami.
Trzecia faza przewiduje też coraz więcej decyzji na poziomie europejskim ws. narodowych budżetów i polityk gospodarczych, a zwłaszcza w dziedzinie podatków i zatrudnienia.
Propozycja budżetu eurolandu wzbudziła spore obawy zwłaszcza w krajach spoza euro, w tym wśród polskich europosłów. Obawy dotyczą ryzyka, że negatywnie odbije się to na tradycyjnym budżecie UE, a także pogłębiania podziałów na Unię dwóch prędkości.
_ - Polska nie ma się czego bać, bo chce wejść do strefy euro i nad tym pracuje _ - mówił niedawno szef KE Jose Barroso.
Niemcy, które są inicjatorami tego pomysłu jako alternatywy dla euroobligacji, same naciskały w październiku, by nie nazywać go _ budżetem eurolandu _. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zastrzegała, że chodzi jej o _ fundusz solidarności _ na wsparcie konkretnych reform, służących poprawie konkurencyjności krajów euro.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mega nadzór nad bankami. Blisko finału Ujawniono, kiedy ministrowie mogą osiągnąć wstępne porozumienie. Jak zmiany dotkną Polskę? | |
Pieniądze z Unii? Tak, ale pod warunkiem reform Polska może dostać pieniądze z budżetu eurolandu, ale musi spełnić pewne warunki. Jakie? | |
Tusk spotkał się z Van Rompuyem. Co ugra? Donald Tusk rozpoczął od spotkania z Hermanem Van Rompuyem. David Cameron uznał dziś, że nowa kompromisowa propozycja Van Rompuya ws. budżetu UE jest niewystarczająca. |