Premier David Cameron zapowiedział utworzenie nowej bazy danych firm mającej na celu zidentyfikowanie ich rzeczywistych właścicieli i kontrolerów, a tym samym dającej wgląd w przepływ pieniądza i wywiązywanie się z zobowiązań podatkowych.
Nowa baza danych będzie publicznie dostępna, ale nie obejmuje funduszy powierniczych (trust funds), mimo że ich struktura może służyć do unikania zobowiązań podatkowych, ani spółek giełdowych, które już teraz są ściśle regulowane. Obok właściciela prawnego będzie wyszczególniony również właściciel odnoszący materialne korzyści z działalności firmy (beneficial owner).
Rząd ocenia, że w ok. 400 tys. firm i spółek partnerskich na łączną liczbę ok. 2,5 mln te dwie formy własności nie pokrywają się. W obecnie dostępnym oficjalnym rejestrze firm figuruje tylko właściciel prawny, który może być właścicielem fasadowym.
W nowej bazie danych (beneficial ownership register) znajdą się informacje o tym, kto ma decydujący wpływ na wynik głosowania na WZA, posiadając kontrolny pakiet udziałów i gdzie jest zarejestrowany.
_ - Zbyt długo nieliczna mniejszość (biznesów) maskowała transakcje z pomocą skomplikowanej siatki fasadowych firm, za zasłoną dyskrecji skrywając wszelkiego rodzaju wątpliwe praktyki i działania jawnie nielegalne _ - powiedział Cameron w Londynie na konferencji w sprawie zarządzania w czwartek wieczór.
Brytyjski premier stwierdził, że nowa baza danych ułatwi walkę z oszustwami podatkowymi i praniem pieniędzy za pośrednictwem podatkowych rajów, a także pozwoli firmom lepiej zorientować się, kto jest ich partnerem w biznesie.
_ - Przejrzysta struktura własności ma znaczenie dla zarządzania zarówno dla samej firmy, jak i dla całego biznesu _ - stwierdziła organizacja pracodawców Institute of Directors.
Czytaj więcej w Money.pl
