"Mamy pozytywną perspektywę dla ratingu, co sygnalizuje, że jesteśmy bardziej skłonni podwyższać polski rating niż nie podwyższać. Nie mówimy o jakimś przedziale czasowym, bo to zależy od tego, kiedy niepewność zostanie rozwiana i nastąpi wiarygodne średniookresowe dostosowanie fiskalne" - uważa Parker.
Agencja ratingowa Fitch podwyższyła pod koniec marca perspektywę ratingu zadłużenia długoterminowego Polski w walucie do pozytywnej ze stabilnej.
Analityk agencji ocenił także, że założenia do przyszłorocznego budżetu przedstawione przez obecny rząd na początku czerwca są realistyczne, choć wiele zależy w tej chwili od polityki nowego rządu.
"To co naprawdę w tej chwili liczy się, to polityka jaką następny rząd będzie prowadził. Plany tego rządu nie są już tak bardzo istotne" - dodał.
Jego zdaniem polska gospodarka w tym roku wzrośnie o 3,5 proc. PKB z możliwością odchyleń w obie strony.
"W przyszłym roku oczekujemy zaś około 4,3 proc. PKB. Inwestycje powinny zacząć wzrastać począwszy od połowy tego roku, tempo powinno odbudowywać się" - podsumował Parker.