Prezydent Francji Francois Hollande zaproponował dziś zorganizowanie w Paryżu spotkania z przywódcami Nigerii i sąsiadujących z nią krajów, poświęconego islamistycznemu nigeryjskiemu ugrupowaniu Boko Haram, które przetrzymuje porwane uczennice.
Ugrupowanie to porwało w zeszłym miesiącu ponad 300 dziewcząt z liceum w mieście Chibok w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii. 53 uczennicom udało się uciec, w rękach porywaczy pozostaje 276 dziewcząt. Porwanie wywołało oburzenie na całym świecie.
_ Wraz z nigeryjskim prezydentem Goodluckiem Jonathanem zaproponowałem przeprowadzenie spotkania z przywódcami krajów graniczących z Nigerią _ - powiedział Hollande, który od Baku rozpoczął trzydniową podróż do Azerbejdżanu, a także do Armenii i Gruzji.
Hollande dodał, że jeśli zgodzą się na to zainteresowane kraje, szczyt odbędzie się 17 maja.
Islamiści z Boko Haram dążą do ustanowienia w północnych regionach Nigerii muzułmańskiego państwa wyznaniowego, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. Już wcześniej porywali dziewczęta i młode kobiety ze szkół i wsi. Ekstremiści wykorzystują kobiety do noszenia bagaży, do gotowania. Wiele staje się niewolnicami seksualnymi.
Przywódca Boko Haram, Abubakar Shekau, oświadczył, że _ sprzeda na targu _ porwane uczennice. Jego zdaniem zamiast chodzić do szkoły, powinny one wyjść za mąż.
Czytaj więcej w Money.pl