*-_ Nie mam wielbłąda w spisie _ - urzędnik podrapał się w głowę. _ Ale muszę przecież zarejestrować zwierzę, podatek od luksusu trzeba zapłacić. O! Mam! Niech będzie koń. Też duży, czterokopytny i z ogonem _ - ucieszył się oficjel i ochoczo podał druczek do wypełnienia. Kadr z filmu Jerzego Stuhra _ Duże zwierzę _, pomimo że od PRL-u minęło wiele lat, wciąż jest aktualny. *
Oto kilka absurdalnych przykładów z ostatniego tygodnia na swoiste _ deja vu. _ Położony asfalt, wymalowane pasy, a droga wciąż zamknięta. Autostrada A4 na odcinku między Wykrotami a Krzyżową, gotowa od czterech miesięcy, jednak wciąż nie dla kierowców. Dlaczego? Oficjalnie przeszkodą są papierkowe niedociągnięcia. Nieoficjalnie: żaden z ważnych notabli nie znalazł czasu by przeciąć wstęgę. Otwarcie musi poczekać.
Albo wrocławski dworzec. Krzesła w holu i na peronach przysługują... tylko osobom z ważnym biletem. Według zasady - masz bilet - siadaj, nie - stój!
W komunistycznych czasach pani za okienkiem była kimś. Matroną do której pokoju wchodziło się w pokłonach, obłaskawiając ją kawą lub bombonierką. Coś się jednak zmieniło. Bo teraz to urzędnicy chcą nas ująć, powitać choćby profesjonalnym uśmiechem. Dlatego będą się uczyć: jak grzecznie rozmawiać z interesantem, jak nie dać się wyprowadzić z równowagi, jak pracować na dobry wizerunek urzędu. I tak 350 pracowników ZUS wyjedzie na szkolenia za około 100 tysięcy złotych.
Taniej byłoby gdyby urzędnicy poszli w ślady łódzkiej straży miejskiej. Bowiem mundurowi sami napisali broszury szkoleniowe. W tej kopalni wiedzy czytamy, że gdy obywatel puka się w głowę to myśli: jesteś głupkiem, ma zaciśnięte usta - jest zły, poprawia krawat, spódnicę - jest niechętny, bawi się okularami - nie chce porozumienia. Sukces podobno zależy do dobrego nastawienia. Dlatego poradnik zakończono puentą: _ Strażnik miejski musi mieć odwagę przyjęcia pozytywnego nastawienia do życia _.
Te uczucia przydadzą się zapewne policjantom przy wkładaniu nowych mundurów. Miały one być z nowoczesnych, oddychających materiałów. Krój przygotowali projektanci z łódzkiej ASP. Z wielką pompą ogłoszono ich wprowadzenie. Efekt? Odparzone dolne części ciała funkcjonariuszy... Przyczyna? Policjanci letnie wdzianka dostaną później. Teraz do dyspozycji mają tylko jesienno-zimową wersję mundurów.
I choć filmy Barei wydają się nam odległą przeszłością, jedno pozostaje niezmienne. Głupota - stała bez względu na czas, ustrój i miejsce. Nie darmo jeden z filozofów zadał pytanie: A jeśli to głupota jest tym, co najbardziej ludzkie?
Autorka jest dziennikarką Money.pl