Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Fundusz Alimentacyjny tylko pozornie bardziej dostępny. Samotni rodzice nadal zdani na siebie

194
Podziel się:

Po 11 latach wzrasta kryterium dochodowe, które uprawnia do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego. Wysokość podwyżki brzmi jednak jak kpina z samotnych rodziców: to ledwie 75 zł.

W 2016 r. wśród uprawnionych do pieniędzy z Funduszu Alimentacyjnego najwięcej stanowiły rodziny z jednym dzieckiem
W 2016 r. wśród uprawnionych do pieniędzy z Funduszu Alimentacyjnego najwięcej stanowiły rodziny z jednym dzieckiem (Mychele Daniau)

Mogłoby się wydawać, że to pierwszy mały sukces samotnych rodziców, bo wreszcie rząd przychylił się do ich postulatów i po 11 latach podniósł maksymalny dochód na osobę w rodzinie, który umożliwia skorzystanie z Funduszu Alimentacyjnego. Zmiana ta jednak bardziej brzmi jak kpina – i z powodu nowej kwoty, i faktu, że większość osób, które po latach czekania "załapały się" na Fundusz, i tak straci to uprawnienie za rok, gdyż wzrośnie minimalne wynagrodzenie. Informuje o tym "Dziennik Gazeta Prawna", która zamiast pisać "samotni rodzice" woli używać słowa "samodzielni".

W październiku 2008 r. próg określono na poziomie 725 zł. Przez dekadę, pomimo apeli różnych środowisk, próg ten nie uległ podwyższeniu, co skutkowało tym, że systematycznie spada liczba dzieci uprawnionych do pieniędzy z Funduszu. Dostrzegając problem, ministerstwo rodziny opracowało pakiet alimentacyjny, który zakłada m.in., że próg wzrośnie do ... 800 zł.

Podwyżka o 75 zł w kontekście tego, że przez 10 lat minimalne wynagrodzenie wzrosło dwukrotnie, jest wyjątkowo skromna.

- Gdy po raz pierwszy usłyszałam tę propozycję, pomyślałam, że to żart. Że komuś się "zgubiło" jedno zero. Dziś się nie śmieję, bo taka sytuacja spycha samodzielnych rodziców do szarej, a nawet czarnej strefy. Nie opłaca się wykazywać zarobków, bo straci się państwową jałmużnę – komentuje Katarzyna Stadnik, współautorka listu otwartego i prezes Stowarzyszenia Nasze Dzieci.

Zobacz także: Niepłacenie alimentów to rodzaj przemocy ekonomicznej

"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że w 2007 r. płaca minimalna wynosiła 936 zł brutto (697,75 zł netto). Gdyby próg uprawniający do pieniędzy z Funduszu rósł równo z minimalnym wynagrodzeniem, to w 2018 r. powinien wynieść 1589,36 zł.

Podniesienie progu miałoby nastąpić przy okazji wnioskowania o świadczenia na kolejny okres zasiłkowy, czyli od października 2019 r.

Projekt będzie konsultowany społecznie, ale nie ma wątpliwości, że zbierze negatywne opinie. Trudno by było inaczej, skoro rodziny, w których na osobę przypadać będzie 800 zł, zostaną uprawnione do pieniędzy z Funduszu tylko na jeden rok. W związku z planowaną na 2019 r. podwyżką minimalnego wynagrodzenia zostaną one wyeliminowane z państwowej pomocy.

Organizacje reprezentujące samodzielnych rodziców postulują, by państwo w pełni wzięło na siebie obowiązek wypłacania alimentów, a następnie egzekwowało ich zwrot od drugiego rodzica. Aby się to udało, egzekucja musi być stanowcza i z wykorzystaniem wszystkich służb, które mają kompetencje, by przymusić opornych do wykonywania swoich obowiązków i ukarać tych, którzy mimo wszystko ignorują własne dzieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(194)
Rodzic.
5 lata temu
Alimenty powinny być ściągane od tych co powinni je płacić ale nie z funduszu ani podatków dana osoba powinna być w ciągu 2 miesięcy zmuszona do płacenia jeśli twierdzi że nie ma pieniędzy czyli ma czas! Powinna iść do pracy przymusowej której w każdym mieście w Polsce jest pełno i pracować część pieniędzy na alimenty cześć na swoje potrzeby! W przypadku braku chęci danego osobnika osadzić w ciężkim więzieniu po którym na pewno będzie wolał pracować a nie siedzieć.Dzisiaj za dużo jest zabawy z takimi ludźmi! Druga sprawa jeśli rodzić jest odpowiedzialny na pewno będzie łożył na dziecko bez względu na to czy jest z kimś w związku bo dziecko nie jest niczemu winne!!! Jeśli ktoś ciśnie że kobieta robi dzieci tylko dla alimentów no to niech też sobie je zrobi i będą alimenty.Sad nie odbierze praw drugiemu z rodziców jeśli będzie o nie walczył! Nie będzie zasadzał alimentów jeśli będzie płacił.
Gość
5 lata temu
Samotne to som dzieci a nie mamuśki
grzegorz sz. ...
5 lata temu
wsz6scy w Polsce maja normalne glowy a skad jest romam G?Mu sie gliwa wydluza niedlugo do brzucha bedzie mial peowiec zdrajca
i się smieje ...
5 lata temu
Powinni całkiem zlikwidować Fundusz Alimentacyjny , bo to jest tylko dla nierobów i krętaczy a uczciwi tylko pracują dla nich . Znam dwie takie , które mają dzieci niby nie wiadomo z kim a z facetami siedzą od samego początku bez ślubu i kasę biorą . Nikt tego nie kontroluje . A nawet jeśli mają jakiś dochód to tak tego pilnują żeby go nie przekroczyć i doić Państwo ile się da, a w rzeczywistości wiele z tych rodzin ma większe pieniądze niż My uczciwie pracujący . To samo jest z nie pełnosprawnymi mają dużo a chcą jeszcze więcej . Trochę pokrzyczą , popłaczą i dadzą . Ja wiem ile Bratowa bierze
Ojciec
5 lata temu
A kiedy w Polsce dzieci będą miały prawa do wychowania przez oby dwoje rodziców? Dlaczego w sądach panuje seksizm i ojcowie muszą udowadniać że nie są wielbłądem? Ojciec się stara, udowadnia, robi kursy, a matka wystarczy że jest. Przykre. Tysiące ludzi czeka na opiekę naprzemienna.
...
Następna strona