Gałązka: Czy Joanna dark będzie light?

Zdumiewać bowiem może fakt, że na polskiej scenie politycznej od dwudziestu lat funkcjonuje postać, której zachowania nie powinny zasługiwać na tak poważne traktowanie i skupianie uwagi mediów, jak wspomniany prezes.

Gdyby bowiem podsumowywać jego dokonania, to najbardziej wyróżniającą go cechą jest niezwykły wprost talent do destrukcji i wywoływania konfliktów oraz podziałów.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/111/t32879.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/cymanski;panie;zgrzeszyly;ale;czy;byl;to;grzech;smiertelny,50,0,706866.html) Cymański: Panie zgrzeszyły. Ale czy był to grzech śmiertelny?
Skąd wzięła się opinia o jego geniuszu strategicznym, jeśli tylko raz udało mu się doprowadzić do zwycięstwa wyborczego ugrupowania, któremu przewodził?

Skąd wzięła się opinia o przywódczych zdolnościach, jeśli prezesa normalnej firmy, który traktowałby w podobny sposób kadrę kierowniczą, wyrzucał fachowców i otaczał się wyłącznie ludźmi bezkrytycznie uległymi, a na dodatek obrażał potencjalnych klientów, szybko wyrzucono by z posady na tak zwany _ zbity pysk _?

Skąd bierze się zaufanie blisko jednej piątej wyborców do kogoś, kto tyle razy, w sposób arogancki, nie dotrzymywał obietnic, pogardzał demokracją i zwalczał wolność słowa?

Wydaje się, że odpowiedź jest jedna: Winna temu jest przede wszystkim słabość klasy politycznej, wynikająca z niskiego poziomu świadomości obywatelskiej. Oraz nieodpowiedzialność wielu mediów, którym sytuacja taka sprzyja w utrzymywaniu się na rynku.

I niestety, nie należy się łudzić, że kolejne roszady personalne we wspomnianej partii cokolwiek zmienią. Wszystko wskazuje, że jeśli nawet, to na gorsze.

Po raz kolejny bowiem, rządzący oraz opozycja spoza tej formacji, a także część komentatorów i dziennikarzy uległa emocjom, które można zdefiniować słowami: _ Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem _.

Nagle zapomniano, że pani, aktualnie przedstawiana jako ofiara tyranii wspomnianego prezesa, dobrze wiedziała jak postępuje on ze zbyt ambitnymi podwładnymi i doskonale w tej atmosferze funkcjonowała.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/107/t115563.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kluzik-rostkowska;rezygnuje;nie;chce;szkodzic;kolegom,123,0,706683.html) Kluzik-Rostkowska rezygnuje: Nie chcę szkodzić kolegom
Nie tylko akceptowała ten styl rządzenia – wyróżniła się nawet w bezprecedensowym procesie okłamywania wyborców, przekonując ich, że nieakceptowany przez większość, przegrany polityk uległ gwałtownej metamorfozie i powinien stanąć na czele narodu.

I pewnie, gdyby ten plan udało się zrealizować, a na dodatek wygrałaby w wewnątrzpartyjnej rozgrywce, nie musiałaby _ dla dobra _ formacji zrezygnować z przedwyborczej lojalności. Za co skazana została na wygnanie.

Wrogowie prezesa nie chcą o tym pamiętać. Doszło nawet do tego, że przewodniczący klubu parlamentarnego partii rządzącej zaproponował _ biedaczce _ członkostwo, a prezydent oświadczył, że znalazło by się dla niej miejsce w jego kancelarii.

Przewodniczący klubu parlamentarnego partii opozycyjnej twierdzi, że pozycja budzącej litość banitki była marginalna. Prezydent uważa, że dopełniłaby wizję jego prezydentury – liczy na _ wrażliwość twardej prawicy _.

Z wrażliwością wyborców nikt się nie liczy.

Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie marketingu politycznego i wyborczego