- _ Niech droga prowadzi Cię tak, by pięta nie zsuwała się z klapka, na przykład na szyszkę _ - to jedna z dalekowschodnich grzeczności, wykorzystanych w często emitowanej ostatnio reklamie telewizyjnej. Brzmi ona także jak dobra rada.
Niestety, droga nie znoszącego rad Bohatera pamiętnego sierpnia powiodła przez Rzym, gdzie wdepnął nie tylko w szyszki. I z wyprawy tej powrócił podkulawiony... na honorze.
Na dodatek, podobno w kraju również może go spotkać bolesna niespodzianka. Według komentującego jego polityczną niekonsekwencję towarzysza broni, _ musi nadepnąć na grabie. I kiedy trzonek trzaśnie go w czoło, wtedy przestanie potykać się o własną nogę _ [_ Frasyniuk: _ _ Wałęsa ma chłopski umysł _, _ Dziennik _, 4-05-2009].
Ortopedyczne skojarzenia ma także autor rywalizującego z portalem _ Pudelek _ bloga, który ujawnił, iż wspomniany Bohater ma _ piętę achillesową _ i wypomniał mu honoraria za italiański występ. Za co dostał werbalnego klapsa, polegającego na porównaniu zasług w walce o niepodległość ojczyzny.
Czy była to prowokacja sprytnego polityka, którego organizm, według jednego z satyryków, zamiast 90 procent wody zawiera wazelinę? Nie wiadomo. Wiadome było natomiast, że szarpany za nogawki przez różne kundelki Bohater skłonny jest do szybkich i często niepotrzebnych słów.
ZOBACZ TAKŻE:
W każdym razie dzięki tej polemice autorowi udało się znów zaistnieć medialnie, co przed wyborami można uznać za sukces. Zajadając się własnymi, szybko spożywanymi słowami, przed kamerami porównał się z innymi sierpniowymi bohaterami.
Dotknięty nie tyle spostrzeżeniem, że _ bez przerwy skacze tam, gdzie może się załapać , lecz stwierdzeniem, iż _ przyjechał na gotowe i teraz cwaniaka udaje _, poinformował, że w sądzie, w trybie wyborczym nie pozwoli, by zabrano mu jego heroiczne cv [ Czarnecki dla Onet.pl: Wałęsa nie odbierze mi życiorysu, pozwę go _, _ TVN24 _, 4-05-2009].
W najbliższym czasie nie raz będziemy mieli okazję słuchać żenujących pyskówek różnych polityków, którzy sięgając po władzę i pieniądze, powinni kierować się inną dalekowschodnią radą ze wspomnianej na początku reklamy: _ Pozostań w pokoju, a ruchy miej roztropne, aby uderzając się w łokieć, nie natrafić na to miejsce które czyni prąd... _
Bo wyborcy są jak prąd. Mogą kopnąć.
Autor jest dziennikarzem i publicystą, ekspertem w zakresie etyki
i prawa reklamy, mediów i PR. Był doradcą ds. wizerunku w sztabach wyborczych różnych ugrupowań politycznych w latach 2000, 2001, 2002 i 2005.