Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: Prezydent z Gorzowa, premier z Krakowa?

0
Podziel się:

Jeden z tygodników opinii postanowił przywrócić do życia politycznego bohatera tabloidów - Kazimierza Marcinkiewicza.

Gałązka: Prezydent z Gorzowa, premier z Krakowa?

*Jeden z tygodników opinii postanowił przywrócić do życia politycznego bohatera tabloidów -Kazimierza Marcinkiewicza. *

Ten, przypomniawszy sobie, że zanim został mężem Izabell, był uznany przez pewien poważny dziennik za _ męża stanu _, zadeklarował chęć oddania życia za ojczyznę, jeśli ta będzie w niebezpieczeństwie.

Czyli wyraził gotowość walki o fotel prezydenta RP, choć wcześniej twierdził, iż wycofuje się z polityki, bo to _ choroba śmiertelna _... Tak więc byłby skłonny się poświęcić, _ gdyby zagrażała nam reelekcjaLecha Kaczyńskiego. _

_ - _ Jeśli wyczuję, że jest zagrożenie, to podejmę takie działania, by mu zapobiec _- _obiecał, nie wspominając, jak zamierza to zrobić.

Dodał jednak, iż namawiał Tuska, żeby pozostał premierem i liderem partii, a w wyborach nie startował. Zdradził też, że jest za zmianą ustroju państwa w kierunku systemu prezydenckiego.

Ciekawe, co powiedziałby na to niedoszły premier z Krakowa? (Być może wspomniany tygodnik zamieści wkrótce jego opinię na temat prymatu systemu kanclerskiego). Zwłaszcza, że postanowił przetestować siłę tak sprawowanej władzy, czego dowodem konflikt państwa Rokitów z państwem niemieckim.

Wprawdzie znany z sygnałów telefonicznych sopran z wezwaniem o pomoc w obliczu teutońskiej przemocy stał się już demode, ale kto wie, czy szatański plan spędzenia miesiąca w germańskich kazamatach Angeli nie przywróci Jana - Marii do życia politycznego.? Notabene, poseł Gowin przyznał, że na jego miejscu też nie respektowałby prawa i wybrał życie więźnia.

Martyrologia Rokity mogłaby zyskać uznanie także w szeregach PiS-u, a po odbyciu kary prezeska Powiernictwa Polskiego, senator Arciszewska-Mielewczyk, miałaby szansę powitać go na granicy kieliszkiem wódki Palycot.

Historia alternatywna, często ostatnio przywoływana przez publicystów, pozwala na stworzenie wizji RP w wersji 3/4 (trzy czwarte) - kraju rządzonego przez bohaterów pism bulwarowych, które chętnie ujawniałyby także gust pierwszej i drugiej damy oraz życiowe mądrości, które tak zauroczyły ich mężów.

Hymnem mogłaby być piosenka Bądź sobą zespołu Grupa Operacyjna (_ A gdybym był Marcinkiewiczem, uciekałaby mi na bok warga i policzek _), uzupełniona o wers dotyczący premiera. Zaś IPN zająłby się fałszerstwem genealogii, z której wynika, iż bracia Kaczyńscy pochodzą rzekomo od Krzywoustego. Sprawdzając przy okazji, co z tym Bolkiem?

Do obowiązkowych szlagierów wyborczych z pewnością należałby utwór: _ Miałeś, chamie, złoty róg, ostał ci się jeno sznur _. Choćby dlatego, że we wspomnianym na początku wywiadzie, Kazimierz Marcinkiewicz aż dwukrotnie cytuje go, oceniając swojego byłego szefa.

I to tyle, jeśli chodzi o ważniejsze doniesienia medialne.

Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie
marketingu politycznego i wyborczego.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)