Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: Tabletka na wyborczego kaca

0
Podziel się:

Takiego skandalu jeszcze nie było. W Wigilię, wtedy, gdy nawet zwierzęta mówiły ludzkim głosem, Donald Tusk obraził rodaków. Ośmielił się życzyć im udanego, szalonego Sylwestra. Bez kaca!

Gałązka: Tabletka na wyborczego kaca

*Takiego skandalu jeszcze nie było. W Wigilię, wtedy, gdy nawet zwierzęta mówiły ludzkim głosem,Donald Tuskobraził rodaków. Ośmielił się życzyć im udanego, szalonego Sylwestra. Bez kaca! *

Wprawdzie niektórzy próbowali go usprawiedliwić, ale próżne ich wysiłki. To chyba oczywiste, że po czymś takim może pożegnać się z marzeniami o prezydenturze.

Przecież wyraźnie widać, że te judaszowe życzenia wynikały z pogardy do narodu, który słynie ze wstrętu do napojów wyskokowych. W kraju, w którym statystyczny obywatel / ka rocznie spożywa zaledwie 9,58 l czystego spirytusu (a więc połowę tego, co Rosjanie), zaś liczba zgonów na skutek jego przedawkowania rośnie średnio tylko o 10 proc. rocznie, aluzja dotycząca złego samopoczucia występującego kilka godzin po spożyciu nadmiernej ilości napojów alkoholowych była wyjątkowo nietaktowna.

Biorąc pod uwagę, że w Polsce jest zarejestrowanych tylko trochę ponad tysiąc trzysta marek wódki, a zaledwie 19 procent obywateli wypija 70 procent wszystkich spożywanych w Polsce w ciągu roku trunków, liczba niecałego miliona uzależnionych nie upoważnia do wypominania zmęczenia, które może wystąpić w związku z powitaniem Nowego (wyborczego) Roku. (Samorządowe raz! I prezydenckie na drugą nóżkę!).

Jak można było popełnić taką gafę w kraju, w którym każdy obywatel wie, że alkohol pity umiarkowanie, nie szkodzi nawet w największych ilościach? Gdzie jedyne patriotyczne media stawiają kierowcom za wzór wstrzemięźliwości biskupa pijącego przed jazdą tylko kieliszeczek, a do dobrego tonu należy _ małpkowanie _ lokatorów Dużego Pałacu.

A propos, według Marka Migalskiego (vide: blog), _ prezydent był w świetnej formie - rozluźniony, dowcipkujący. Bawił się z kundelkiem i było widać, że jest po prostu miłym człowiekiem. Złożył normalne, może nawet standardowe życzenia - ale takie, jakich oczekuje się od głowy państwa _. Według niego - _ lepszy wygra _.

Dlatego Tusk powinien zrezygnować ze swoich aspiracji. Tak, jak niejaki David Nutt nie powinien liczyć, że wydawane przez nas na alkohol 21,3 mld zł rocznie (czyli z grubsza tyle, ile wynosi wartość dwóch naszych największych rafinerii -PKN Orlen i Grupy Lotos)
wpadnie w jego niepolskie łapy, w zamian za badziewie, które chce nam w przyszłości sprzedawać.

Wraz z zespołem naukowców z Imperial College w Londynie opracował substytut alkoholu, który nie prowadzi do pijaństwa oraz kaca. Podobno środek ten działa na nerwy w mózgu, które odpowiadają za poczucie komfortu i relaksu. Jednakże w przeciwieństwie do tradycyjnych napojów procentowych, nie wpływa na wahania nastroju oraz nie uzależnia. Syntetyk ten jest również szybciej spalany przez organizm człowieka. Substancja jest bez smaku i koloru, dzięki temu będzie możliwe przyrządzanie różnych drinków. Mogłaby również służyć jaka zamiennik alkoholu w piwie czy w wódkach, a odzyskany w ten sposób etanol sprzedawano by jako paliwo. [Daily Telegraph, 28-12-2009].

Według naukowca możliwy jest świat ludzi pijących, ale nie upijających się, bo wynalazek ma jeszcze jedną zasadniczą zaletę. Jego działanie można w jednej chwili zakończyć za pomocą tabletki i wrócić spokojnie samochodem do domu.

Nie z nami te numery, panie Nutt! Przyjdź pan, jak wymyślisz tabletkę, która nie po, ale przed wyborczymi szaleństwami przywróci nam świadomość obywatelską. Bo u nas tylko wybory powodują kaca, ale za to wieloletniego. Poza tym nie musimy nigdzie wracać. (Nawet do IV RP). Przecież jesteśmy w domu. Potrzebny nam jest tylko gospodarz z mocną głową.

Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie marketingu politycznego i wyborczego.

wybory
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)