Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Gawłowski
|

Gawłowski: Zagłaskiwanie Obamy Noblem

0
Podziel się:

Pokojowa nagroda Nobla dla prezydenta Obamy jest jak złoto dla maratończyka, który lideruje po pierwszym kilometrze biegu.

Gawłowski: Zagłaskiwanie Obamy Noblem

Barack Obama, pierwszy czarnoskóry i 44. prezydent USA, otrzymał pokojową nagrodę Nobla. Lista jego dokonań, przynajmniej póki co, jest krótka jak staż jego prezydentury. Za co więc stanął w jednym szeregu z ludźmi, którzy położyli ogromne zasługi w mozolnym procesie zmieniania tego świata na lepsze?

Oficjalnie dostał nagrodę za wezwanie do zmniejszenia arsenału atomowego, prace dla pokoju na świecie, budowanie nowego klimatu w międzynarodowej dyplomacji. W efekcie doczekaliśmy czasów w których _ wezwanie _, _ prace _ i _ budowanie _ wystarczy, aby otrzymać jedną z najbardziej prestiżowych nagród na świecie.

Nowy szef amerykańskiego rządu energicznie przystąpił do radykalnej zmiany wizerunku USA na świecie, którą zostawił po sobie jego poprzednik. Jednocześnie dąży do obniżenia ciśnienia w światowej polityce. Naprawdę łatwo było oczekiwać, że podejmie takie kroki. Jakie są dotychczasowe efekty?

Uściśnięcie ręki prezydentowi Wenezueli nie wystarczyło, aby ten zrezygnował budowania pod nosem USA socjalistycznego potworka. Czarowi prezydenta Obamy nie uległ również prezydent Iranu, który doktrynę swojego kraju opiera na atomie i konfrontacji z Izraelem. Chiny co i raz obrażają się na dolara. Zobaczymy ponadto dokąd zaprowadzą ustępstwa wobec Rosji. Afganistan i Irak to osobne tematy - rzeki... Ogólnie, sytuacja dość zagmatwana.

Komitet Noblowski okazał wielką wiarę w nowego prezydenta USA. Skandynawowie wiążą ogromne nadzieje z jego _ Zmianą _. Tymczasem _ zagłaskanie _ nawet największego talentu może doprowadzić do jego zmarnowania. Wydaje się, że nikt nie wziął tego pod uwagę przyznając nagrodę prezydentowi, który faktycznie jest na początku swojej drogi. To jak nagrodzić złotym medalem maratończyka, za to że lideruje po pierwszym kilometrze biegu.

Równocześnie świadomie lub nie, Komitet Noblowski ulega tzw. nurtowi _ postpolitycznemu _. Jest to nurt, który idee traktuje jako _ użyteczne narzędzia _. Ostateczny sukces jak chociażby wygrana walka z totalitaryzmem, czy uratowanie istnień ludzkich ustępują miejsca nieustannemu budowaniu pozytywnego wizerunku medialnego.

Ma on przede wszystkim być dynamiczny, pełen energii i nowych pomysłów. Celem jest zadowolenie dosłownie wszystkich. Mistrzami tego nurtu _ celebrypolityki _ w Europie są chociażby prezydent Sarkozy i premier Berlusconi.

Norwedzy ryzykują w ten sposób dewaluację prestiżu swojego Nobla. Dotychczas był to wyraz hołdu dla ludzi zasłużonych. Tymczasem jeśli przyszłe dokonania prezydenta Obamy nie sprostają temu czego dokonali wcześniej nagrodzeni, może się okazać, że w wyścigu o pokojowego Nobla będzie mógł tak naprawdę stanąć każdy, kto potrafi pięknie mówić o wzniosłych rzeczach... Tylko mówić.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)