"Gazeta Polska" zajmuje się w najnowszym numerze osobą wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Załuckiego. Gazeta zwraca uwagę, że dyplomata, który jest odpowiedzialny za kontakty z Polonią, jest zaprzyjaźniony z przedstawicielami reżimu Łukaszenki, a podczas wizyt w Mińsku nie spotykał się z przedstawicielami białoruskiej opozycji. Gazeta przedstawia życiorys polityka. Według "Gazety Polskiej", Załucki na przełomie lat 60-tych i 70-tych był aktywnym działaczem Zrzeszenia Studentów Polskich, następnie był wiceprzewodniczącym Międzynarodowego Związku Studentów w Pradze, będącego - jak pisze tygodnik - przykrywką dla działalności KGB. Pod koniec lat 70-tych Andrzej Załucki został inspektorem Wydziału Spraw Zagranicznych KC PZPR, a w latach 90-tych był jednym z najbliższych współpracowników Józefa Oleksego. Jego kandydaturę na ambasadora w Moskwie pod koniec lat 90-tych popierał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Więcej o wiceministrze spraw zagranicznych Andrzeju Załuckim - w najnowszym wydaniu "Gazety
Polskiej".
gp/jurczynski/ab
