Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Nie wolno grać w piłkę!

0
Podziel się:

W Jaworznie za korzystanie ze szkolnego boiska można zapłacić grzywnę. "Gazeta Wyborcza" pisze, że katowicki sąd zamknął boisko, bo hałas i przelatująca przez ogrodzenie piłka zagrażały zdrowiu i życiu mieszkającej w sądziedztwie pani mecenas.

Boisko zostało otwarte po remoncie zaledwie dwa miesiące temu. Gmina wydała na nie 205 tysięcy złotych. "Gazeta Wyborcza" pisze, że radość nie trwała jednak długo, ponieważ boisko nie spodobało się okolicznym mieszkańcom. Drażniły ich krzyki grającej młodzieży i wpadająca czasem do ogrodów piłka. Inspektor straży miejskiej w Jaworznie zapewnia, że było kilka zgłoszeń, ale nigdy nie dochodziło do zakłócania porządku.

Innego zdania jest natomiast mecenas Barbara Baraniewicz - Józefiak, która mieszka obok boiska. Jej zdaniem, do późnego wieczora są krzyki i hałas, a na działce non stop pojawiają się nieproszeni goście po ... zagubioną piłkę.

Sprawa trafiła do sądu rejonowego. Kiedy ten orzekł, że boisko szkolne może działać, pani mecenas odwołała się do sądu okręgowego w Katowicach. Kilka dni temu, na niejawnym posiedzeniu uznał on, że do czasu zakończenia sprawy boisko ma być zamknięte. Rzecznik sądu zapewnił, że nikt w sądzię nie miał nawet pojęcia, że Barbara Baraniewicz - Józefiak jest adwokatem. "Gazeta Wyborcza" pisze, że z powodu wyroku boisko może działać tylko w roku szkolnym.

Więcej na ten temat w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".

IAR/Gazeta Wyborcza/mb/dyd

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)