Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, może wkrótce przyznać Gazpromowi wyłączność na eksport gazu ziemnego. Projekt stosownej ustawy przygotowali deputowani Walerij Jaziew i Jurij Lipatow z proprezydenckiej partii Jedna Rosja.
Według środowego "Wriemia Nowostiej", Duma zajmie się tym projektem w ciągu tygodnia.
Jaziew, przewodniczący parlamentarnej komisji ds. energetyki, transportu i łączności, a zarazem prezes wpływowego Rosyjskiego Towarzystwa Gazowego, powiedział gazecie, iż liczy na to, że Duma do końca czerwca uchwali ustawę w trzech czytaniach.
Deputowany nie ukrywa, że jego inicjatywa ma podtekst polityczny. "Zakładam, że ustawa może stać się jednym z argumentów strony rosyjskiej podczas (lipcowego) szczytu G-8 w Petersburgu" - cytuje jego słowa dziennik "Kommiersant".
Zgodnie z projektem Jaziewa i Lipatowa, wyłączne prawo do eksportu gazu przysługiwałoby właścicielowi systemu gazociągów lub jego spółce-córce (100 proc. udziałów), czyli de facto Gazpromowi lub Gazeksportowi.
Ustawa nie obejmowałaby paliwa, wydobywanego na warunkach określonych w ustawie o podziale produkcji. Na podstawie tego ostatniego aktu prawnego zagraniczne koncerny we współpracy z firmami rosyjskimi wydobyły w 2005 roku zaledwie 469 mln metrów sześciennych gazu. Paliwo to w całości pozostało w Rosji. Natomiast eksport Gazpromu w ubiegłym roku osiągnął 156,1 mld metrów sześciennych gazu.
Gazprom już w tej chwili jest jedynym eksporterem gazu z Rosji. O zamiarze sprzedaży gazu za granicę mówią jednak również rosyjsko- brytyjski TNK-BP, Łukoil i kilku niezależnych producentów. W przeszłości gaz z Rosji eksportowały także Itera i Transnafta.
Zdaniem "Kommiersanta", nie ulega wątpliwości, że obecna próba ustawowego ograniczenia biznesu gazowego w Rosji pozostaje w bezpośredniej sprzeczności z Europejską Kartą Energetyczną, do której ratyfikowania Rosję nakłania Unia Europejska. Inicjatywa ta - w opinii gazety - stanowi odpowiedź na żądanie Brukseli, by Moskwa dopuściła do tranzytowej rury wszystkich potencjalnych eksporterów gazu.
Problem dostaw rosyjskiego gazu do Europy będzie jednym z głównych tematów spotkania przywódców G-8, czyli siedmiu najbardziej uprzemysłowionych krajów świata i Rosji, które odbędzie się 15-17 lipca w Petersburgu.
