GDDKiA chwali się sukcesami na drogach

Z danych Generalnej Dyrekcji wynika, że w Polsce jest w tej chwili 1100 kilometrów autostrad. Dyrektor GDDKiA Lech Witecki przyznaje jednak, że kryzys ograniczył niektóre inwestycje. Chodzi między innymi o wstrzymanie 15 przetargów. Wszystko przez mniejsze pieniądze, którymi w tym roku dysponowała Generalna Dyrekcja.

Ekspert drogownictwa Wojciech Malusi zwraca uwagę, że połowa oddanych do użytku w tym roku autostrad została wybudowana za prywatne pieniądze. Jego zdaniem, sukces Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest więc dwa razy mniejszy. W opinii prezesa Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, mijający rok miał więcej minusów niż plusów.

Korzystnym zjawiskiem jest fakt, że roboty trwają. Minusem jest natomiast wpadka z chińskim konsorcjum, które miało wybudować dwa odcinki autostrady A2. W opinii Wojciecha Malusiego, największym kłopotem Generalnej Dyrekcji są terminy. Ekspert uważa, że żadnych budowanych w tej chwili odcinków nie uda się ukończyć do czasu Euro 2012. Jedynym wyściem w jego opinii jest otwieranie nieukończonych dróg.

W informacji przekazanych przez GDDKIA wynika, że do czerwca 1012 roku nie uda się zakończyć budowy niektórych odcinków autostrady A1 na Podkarpaciu. Zagrożony jest też odcinek między Kowalem a Strykowem.

Zdaniem Wojciecha Malusiego, po mistrzostwach Europy w piłce nożnej tempo budowy autostrad w Polsce drastycznie spadnie. Powodem bedzie brak pieniędzy na iwestycje.
Ekspert uważa, że wiekszość inwestycji drogowych powinna być finansowana z budżetu państwa, a rząd powinien przeznaczać na budowę dróg o wiele więcej pieniędzy.