Sąd Okręgowy w Białymstoku nakazał Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapłatę blisko 43,9 mln zł z odsetkami spółce Budimex Dromex. To kara umowna z tytułu odstąpienia przez drogowców od kontraktu na budowę obwodnicy Augustowa.
Nakaz nie jest jeszcze prawomocny, można od niego wnieść sprzeciw.
Do kary umownej sąd dodał ustawowe odsetki w wysokości 13 proc. rocznie, naliczone od 28 lutego 2009 r. Zasądził także koszty procesu sięgające 32 tys. zł.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała kontrakt na budowę obwodnicy Augustowa w styczniu tego roku. Od tego czasu, rozmowy stron dotyczące rekompensat nie zakończyły się powodzeniem, dlatego na początku lipca Budimex Dromex zdecydował się na złożenie pozwu w białostockim sądzie.
Spółka poinformowała w styczniu, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała z nim kontrakt na budowę obwodnicy Augustowa.
Drogowcy tłumaczyli wówczas, że od umowy odstąpiono ze względu na _ interes publiczny _ na podstawie prawa o zamówieniach publicznych. Rzecznik Dyrekcji Andrzej Maciejewski podkreślał wtedy, że _ nikt nie będzie płacił za to, że obecnie nie prowadzi się tej budowy _.
Dyrekcja zerwanie umowy z firmą Budimex Dromex uzasadniała tym, że w związku z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który zapadł w połowie grudnia 2008 roku, białostocki oddział GDDKiA nie miał prawomocnych decyzji, które umożliwiałyby kontynuowanie budowy.
- _ Zawieszenie robót do czasu uzyskania nowych decyzji naraża Skarb Państwa na dodatkowe koszty. Zważywszy na interes społeczny, GDDKiA oddział w Białymstoku podjął decyzję o wypowiedzeniu umowy _ - tłumaczyła wówczas Dyrekcja.
Ostatecznie z budowy obwodnicy Augustowa w tym wariancie zrezygnowano. Trwają prace związane z przygotowaniem inwestycji w innymi przebiegu, koło miejscowości Raczki.