Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GMO w Polsce. Prezydencki projekt w Sejmie

0
Podziel się:

Wysłuchanie publiczne prezydenckiego projektu ustawy jest potrzebne politykom PiS do zrobienia kolejnej awantury - twierdzi polityk PO.

GMO w Polsce. Prezydencki projekt w Sejmie
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

- _ Projekt ustawy tylnymi drzwiami wprowadza GMO do Polski _ - mówi w rozmowie z Money.pl Jan Szyszko, poseł Prawa i Sprawiedliwości z komisji ochrony środowiska. - _ Nie ma mowy w żadnym z zapisów, że się zezwala na sianie i zbieranie płodów rolnych z nasion GMO _ - odpowiada Artur Dunin, poseł PO z komisji rolnictwa. Przed połączonymi komisjami odbywa się w Sejmie wysłuchanie publiczne w sprawie prezydenckiej ustawy o nasiennictwie.

Wysłuchanie publiczne to debata nad projektem ustawy, jeszcze przed rozpoczęciem właściwych prac parlamentarnych. Każdy mógł przyjść do Sejmu i powiedzieć, co mu się podoba lub nie w danej ustawie. Taki pomysł w sprawie prezydenckiej ustawy nasiennej złożyła opozycja.

- *_ Ta dyskusja jest bez sensu. Takie wysłuchanie publicznie już się odbyło dużo wcześniej _ - mówi *Money.pl poseł PO Artur Dunin. - _ Zanim prezydent Bronisław Komorowski złożył do Sejmu swój projekt ustawy o nasiennictwie, odbyło się duże spotkanie u prezydenta. Byli zaproszeni tam różni specjaliści, którzy przedstawiali argumentu za i przeciw. Koleżanki i koledzy z PiS doprowadzili do tego, że to wysłuchanie się odbywa, ale jest ono im potrzebne tylko i wyłącznie do zrobienia kolejnej awantury _ - uważa poseł PO.

- _ To merytoryczna dyskusja na temat tego, czy GMO jest szansą dla Polski, czy totalną barierą w rozwoju gospodarki _ - odpowiada Jan Szyszko, poseł PiS, były minister środowiska. - _ Według mnie jest barierą, bije bardzo w interesu polskiej wsi, stymuluje wzrost bezrobocia i w końcu jest zagrożeniem dla zasobów środowiskowych - argumentuje. _

Prezydencki projekt ustawy o nasiennictwie ma zastąpić obecną ustawę z 2003 roku. Projekt zawiera te same zapisy co ustawa o nasiennictwie przyjęta przez Sejm w lipcu 2011 r. Zostały jednak wykreślone kontrowersyjne zapisy o organizmach genetycznie modyfikowanych.

- _ Projekt ten wdraża do polskiego prawa kilkanaście dyrektyw unijnych, które nie pozwalają na sianie nasion GMO, ale na sam obrót i kontrole. Czyli polskie firmy mogłyby handlować tymi nasionami wysyłając je dalej, na przykład do Chin. My musimy takie zapisy wprowadzić _ - mówi poseł Dunin. Do wdrożenia unijnych dyrektyw w tej sprawie Polska jest zobowiązana wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Tej argumentacji nie przyjmuje jednak poseł Jan Szyszko. - _ To jest chyba jakieś nieporozumienie. W Polsce obowiązuje całkowity zakaz uwalniania genetycznie modyfikowanych organizmów i całkowity zakaz obrotu, w tym kierunku idzie cała Unia Europejska, więc my jesteśmy z prawem do przodu, a nie do tyłu. Powinniśmy stymulować pewien proces zmian w Unii Europejskiej, który by promował to co Polskie i to co w Polsce jest najważniejsze - podkreśla. _

Po wysłuchaniu publicznym projektem zajmą się posłowie z komisji rolnictwa.

Czytaj więcej w Money.pl
Chcą zakazu upraw GMO. Co na to rząd? Greenpeace domaga się zakazu upraw organizmów genetycznie modyfikowanych. Jest szansa, że dopnie swego.
Wielki bęben budzi serce Tuska. Złamie się? W ocenie ekologów w Polsce areał upraw GMO w naszym kraju rośnie i nikt go nie kontroluje.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)