Czterech pracowników kopalni rozpoczęło strajk głodowy na powierzchni. Posiłków nie przyjmuje też 23 górników pod ziemią. Jeden z nich zasłabł i ma zostać wywieziony na powierzchnię. Na poziomie 700 metrów wciąż przebywa 150 strajkujących.
Przedstawiciele komitetu strajkowego zaapelowali do wicepremieraWaldemara Pawlakao przyjęcie ich przedstawiciela, który mógłby przedstawić racje protestujących. Podkreślili, że minister gospodarki rozmawiał już z przedstawicielami Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Związkowcy odrzucili dziś nowe propozycje zarządu dotyczące wzrostu ich płac (na zdjęciu Krzysztof Łabądź i Grzegorz Bednarski, jedni z liderów protestu). Strajkujący podkreślili, że w negocjacjach z zarządem nie pojawiły się żadne konkretne liczby, i wciąż domagają się ustalenia nominalnych kwot wzrostu wynagrodzeń.
Strajkujący domagają się zrównania ich płac z płacami jakie osiągają górnicy w najgorzej opłacanej kopalni z grupy Jastrzębskiej Spólki Węglowej. Spółka przejęła kopalnię Budryk na początku stycznia.
ZOBACZ TAKŻE:
