Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gospodarcze pomysły Leppera

0
Podziel się:

Nie chce ani wprowadzenia 50 procentowej stawki podatku dla najbogatszych, ani ustawowego ograniczenia pensji w spółkach skarbu państwa. Ale uważa, że zakłady i przedsiębiorstwa, które nie mają charakteru strategicznego, powinny zostać sprywatyzowane. Andrzej Lepper, który ma zostać wicepremierem ujawnia swoje gospodarcze poglądy.

Gospodarcze pomysły Leppera
(PAP/ Jacek Turczyk)

Andrzej Lepper, który wkrótce ma zostać wicepremierem uważa, że zakłady i przedsiębiorstwa, które nie mają charakteru strategicznego, powinny zostać sprywatyzowane - mówi w wywiadzie dla "Gazety Prawnej" przewodniczący Samoobrony.

Lepper jest za konsolidowaniem branż strategicznych takich jak, na przykład, paliwa, energetyka czy surowce. Powinny one - jego zdaniem - znajdować się w rękach państwa. Jest też za tym, by w Polsce powstało konsorcjum finansowe , np. złożone z PKO BP, Poczty Polskiej i PZU, które pozostałoby w rękach państwa.

Według Andrzeja Leppera by zachęcić zagranicznych inwestorów do wejścia powinniśmy mieć znacznie niższe jednostkowe koszty pracy, co nie znaczy, żeLepper: Powinniśmy mieć znacznie niższe koszty pracy, ale nie płace niższe płacedo Polski, powinniśmy mieć znacznie niższe jednostkowe koszty pracy, co nie znaczy, że niższe płace. 4 proc. obniżki składki rentowej proponowane przez wicepremier Zytę Gilowską to - jego zdaniem - zdecydowanie za mało. Obniżka powinna sięgać 5 procent.

Lepper chce, by nastąpiły zmiany w ustawie kominowej, dotyczacej płac Lepper chce, by nastąpiły zmiany w ustawie kominowej, dotyczacej płac zarządzajacych spółkami skarbu państwazarządzajacych spółkami skarbu państwa. "Nie może być tak, jak teraz, bo najlepsi ludzie odejdą. Pewne ograniczenia powinny być, myślę o uzależnieniu płacy od wyniku firmy" - mówi w wywiadzie dla "Gazety Prawnej".

Z wywiadu dowiadujemy się także, że Andrzej Lepper nie jest już za Lepper nie chce już wprowadzenia 50 proc. podatku dla najbogatszych wprowadzeniem 50 procentowego podatku dla najbogatszych.

Tłumaczy, że to zbyt wąska grupa ludzi i budżet zarobiłby na tym niewiele.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)