Minister gospodarki Rosji Aleksiej Ulukajew przyznał, że wzrost gospodarczy spadł w pierwszym kwartale do 0,8 procent z powodu trudnej sytuacji międzynarodowej i odpływu kapitału. Pierwotnie prognozy przewidywały wzrost rosyjskiego PKB na poziomie 2,5 procent.
Ulukajew powiedział w parlamencie, że stan gospodarki pogorszył się z powodu _ trudnej sytuacji międzynarodowej _, a także _ poważnego odpływu kapitału _. W ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku ucieczka kapitału z Rosji była większa niż w całym roku 2013.
Sytuacja gospodarcza jest najtrudniejsza od roku 2009 - ocenił minister i przyznał, że pogorszyła się w ostatnim czasie. _ - Do wewnętrznych czynników dołączyła niepewność na rynkach globalnych, odpływ kapitału, brak gotowości inwestorów do podejmowania decyzji inwestycyjnych w trudnej sytuacji międzynarodowej, do której doszło w ciągu ostatnich dwóch miesięcy _ - mówił Ulukajew.
Poinformował też, że Rosja bada możliwość złożenia skargi na USA w Światowej Organizacji Handlu (WTO), z powodu sankcji amerykańskich nałożonych na cztery banki rosyjskie.
_ - Na szczycie WTO w Genewie omawialiśmy możliwość złożenia skargi na USA za sankcje, które nałożyły one na banki rosyjskie. Z naszego punktu widzenia kwalifikuje się to jako ograniczenie zasad WTO i mamy nadzieję na wykorzystanie mechanizmów WTO, by powściągnąć naszych partnerów _ - powiedział Ulukajew.
Amerykańskie sankcje dotknęły cztery banki: Rossija, filię Rossii - Sobinbank oraz SMP Bank i Inwestkapitałbank.
Czytaj więcej w Money.pl