Grad: Odpowiedzią na kryzys prywatyzacja, nie nacjonalizacja

Minister skarbu zwrócił uwagę, że przez pierwsze pół roku od rozpoczęcia kryzysu najwięksi eksperci ekonomii nie potrafili wyjaśnić jego przyczyn, tylko mówili o nim _ w potocznym sensie _. Przypomniał, że rząd pięć miesięcy przed rozpoczęciem kryzysu przyjął ambitny plan prywatyzacji, obejmujący 1,2 tys. spółek.

_ - Naszą odpowiedzą na kryzys jest prywatyzacja, a nie nacjonalizacja, jaka miała miejsce w innych krajach. To nie znaczy, że mamy sprywatyzować wszystko _ - powiedział.

_ - Rząd postawił sobie za cel, że prywatyzacja ma modernizować naszą gospodarkę. Są jednak firmy z udziałem Skarbu Państwa, które mogą być lepsze od firm prywatnych _ - mówił szef resortu skarbu. Dodał, że nie można sprawować sprawnego nadzoru właścicielskiego jednocześnie nad 1,2 tys. spółek. Przypomniał, że do tej pory udało się MSP zakończyć 300 prywatyzacji.

Grad skrytykował też głosy o tym, że przejęcie Energi przez PGE, czy zakup akcji Tauronu przez KGHM, to pseudo-nacjonalizacja. - _ Zakup Energi przez PGE to nie jest prywatyzacja. To przejęcie w rynkowym procesie _ - powiedział.

Prezes PKN Orlen Jacek Krawiec mówił podczas panelu, że nie można wrzucać spółek SP do jednego worka. Według niego sytuacja spółek z pełną własnością SP, jak PKP czy PPL, różni się od sytuacji tych z częściowym udziałem SP, jak PZU, czy przykładów skrajnych, do których zaliczył PKN Orlen, który jest spółką prywatną z 27 proc. udziałów SP.

_ - Dla mnie PKN Orlen jest doskonałym przykładem, że spółki zaliczone do grona strategicznych aktywów państwa mogą gwarantować normalność. (...) Jest to przykład, który pokazuje, że udział SP w konkretnej spółce nie może być jedynym miernikiem tego, czy jest w niej dobrze, czy nie _ - powiedział.

Według Krawca pewien mechanizm kontroli państwa nad spółkami strategicznymi powinien być jednak zachowany. Tłumaczył, że polski sektor energetyczny potrzebuje konsolidacji i zbudowania firmy - tzw. narodowego championa - wyłącznie na podstawie przesłanek ekonomicznych, a nie nakazów politycznych. Zwrócił uwagę, że dla Orlenu polski rynek jest za mały i najwyższy czas, żeby firma zaczęła rozpychać się w regionie.

Prezes zarządu City Handlowego Sławomir Sikora powiedział, że największe zagrożenie dla rynków finansowych występuje w sektorze publicznym. - _ W następnych 3-5 latach główne ryzyko systemowe płynie z sektora publicznego. Nie banki, a finanse publiczne są postrzegane na rynkach finansowych jako główne ryzyko _ - zaznaczył. Podkreślił, że symbolem globalnego kryzysu był upadek we wrześniu 2008 roku banku inwestycyjnego Lehmann Brothers. - _ Kryzys zdarzył się w sektorze finansowym. Jednak kryzys sektora publicznego ma zdecydowanie ostrzejsze konsekwencje _ - mówił.

Prezes PZU Andrzej Klesyk zaprotestował przeciwko nazywaniu kryzysu finansowym. Jego zdaniem, jest to kryzys bankowy, spowodowany przez banki. Tłumaczył, że nie dotknął on żadnego ubezpieczyciela, poza tymi, którzy kupili od banków _ wciskane _ przez nie produkty. Odnosząc się do sytuacji w PZU, Klesyk powiedział, że nigdy nie miał żadnego telefonu od urzędnika państwowego czy ministra skarbu Aleksandra Grada z sugestiami, co ma robić. _ Na poziomie codziennym nie mam żadnego problemu z tym, że Skarb Państwa jest 45-proc. udziałowcem, i nie wpływa to na moje decyzje _ - powiedział.

Były prezes GPW Wiesław Rozłucki, doradca strategiczny Rotschild Polska powiedział, że sukces GPW to efekt trzymania się wysokich standardów biznesowych i skutek dobrego zarządzania od samego początku. Na pytanie, ile powinno być państwa w rynku, odpowiedział: _ Moim zdaniem powinno być coraz mniej państwa. A tam gdzie jest państwo, coraz więcej standardów _.

Inspiracją dla zorganizowanej przez PKN Orlen konferencji _ 1990-2010-2030. Ile państwa w rynku, ile rynku w państwie. Doświadczenia i perspektywy rozwoju polskiej i europejskiej gospodarki rynkowej _ jest 20. rocznica przemian prywatyzacyjnych w Polsce. Czwartkową debatą PKN Orlen inauguruje cykl dorocznych konferencji pod hasłem _ Future Fuelled by Knowledge _. Koncern chce, by stały się one platformą wymiany opinii, doświadczeń i wiedzy na temat strategicznych zagadnień ekonomicznych i biznesowych.