- _ Przewidywane w tegorocznym budżecie uzyskanie 12 mld zł przychodów z prywatyzacji w 2009 r.jest już niemożliwe do zrealizowania _- przyznaje minister skarbuAleksander Grad.
- _ Tegoroczne przychody prywatyzacyjne sięgają 4,2 mld zł i mogą wzrosnąć o ok. 1 mld zł, jeśli uda się w tym roku sfinalizować sprzedaż GPW _- podkreśla gazeta.
To mniej niż połowa zakładanego planu. Jak rząd zamierza wybrnąć z budżetowych kłopotów?_ - Pieniądze z prywatyzacji będą zastąpione 'z naddatkiem' dywidendami od firm z udziałem państwa _ - czytamy w _ GW _.
Dziennik cytuje też wiceminister skarbu Joannę Schmid, która twierdzi, że dochody te mogą w tym roku przekroczyć 11 mld zł. Czyli niemal o 4 mld zł więcej niż w znowelizowanej w lipcu wersji budżetu.
_ - Dotąd państwo zebrało od swoich spółek 3,5 mld zł. Ale niebawem nastąpi wysyp. Od PZU skarb dostanie 3,5 mld zł. Z banku PKO BP, PGE, Taurona i ZA Puławy - ponad 1,7 mld. Do tego ponad 1,5 mld zł z kilkudziesięciu mniejszych spółek i z giełdy _ - czytamy w gazecie.
Minister finansów Jacek Rostowski już w ubiegłym tygodniu mówił, komentując fiasko sprzedaży 67,05 proc. akcji Enei, że nie obawia się o wpływ przesunięć w realizacji przychodów prywatyzacyjnych, ponieważ ich osiągnięcie zakładane było na okres do końca 2010 roku, a w tym okresie plan zostanie zrealizowany.
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
 |
*Kaczmarek w Money.pl: Parcie na wyniki zabija prywatyzację * Enea i stocznie to ewidentnie porażki - mówi w Money.pl dwukrotny minister skarbu. Czytaj w Money.pl |
ZOBACZ TAKŻE:
