Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

Grecja przyjęła reformy. Co czeka giełdę i złotego?

0
Podziel się:

Analitycy prognozują dla Money.pl zachowanie indeksów oraz głównych walut.

Grecja przyjęła reformy. Co czeka giełdę i złotego?
(PAP/EPA)

Grecja, która była w centrum zainteresowania rynków finansowych przyjęła pakiet reform, od których była uzależniona pomoc państw Unii Europejskiej. Wbrew pozorom analitycy nie są optymistami - frank może osiągnąć cenę 3,5 złotego, a giełda wzrośnie niewiele.

Kończący się tydzień był szczególnie ważny z punktu widzenia dalszych losów samej Grecji, ale również funkcjonowania strefy euro. Po korzystnym głosowaniu w sprawie wotum zaufania wobec rządu premiera Jeorjosa Papandreu, które odbyło się w ubiegłym tygodniu, rządząca partia socjalistów Pasok mogła przejść do realizacji planu wprowadzenia pakietu oszczędnościowego.

Od wtorku uwaga inwestorów jest szczególnie skoncentrowana na greckim parlamencie. Program zakładający wprowadzenie cięć wydatków budżetowych, których łączna kwota ma sięgnąć nieco powyżej 28 mld euro oraz prywatyzację greckiego majątku, został ostatecznie przyjęty w otoczeniu powszechnego braku zgody ze strony społeczeństwa oraz strajków.

- _ Z punktu widzenia światowego rynku finansowego ostateczne zatwierdzenie przez grecki parlament planu oszczędności wpłynie pozytywnie na nastroje panujące wśród inwestorów _- twierdzi Rafał Krasowski, analityk AMB Consulting.

Analitycy są zgodni: Frank po 3,5 zł

Niepewność związana z Grekami oraz Ameryką spowodowała ucieczkę inwestorów do aktywów o niskim ryzyku. Jako, że ostatni kryzys i jego konsekwencje zmniejszyły zaufanie do wielu instrumentów finansowych uważanych za bezpieczne. W praktyce został jedynie frank szwajcarski, który w obliczu zawirowań finansowych jest szczególnie pożądany przez inwestorów.

Kurs frank szwajcarskiego w ciągu 3 miesięcy

Wszystkie te czynniki się nałożyły sprawiając, że frank szwajcarski pobił rekord wszech czasów w stosunku do złotego. Kurs szwajcarskiej waluty wynosił przez chwilę 3,3906 złotego.

_ _

Paweł Cymcyk z A-Z Finanse, uważa że w okresie wakacji złoty osłabia się na skutek wyjazdów urlopowych, a dodatkowo transfery dywidend także wspierają euro i dolara. - _ Trzeba jednak pamiętać, że przed nami w kraju jeszcze co najmniej jedna podwyżka stóp, BGK wciąż aktywnie wymienia euro z unijnych dotacji, a na GPW wchodzi JSW, które przyciągnie zagraniczny kapitał w kwocie blisko 2 mld złotych. Te czynniki powinny wzajemnie się znosić i stabilizować kurs złotego do euro i dolara. Frank nadal będzie żył swoim życiem i może umacniać się dalej nawet do poziomu 3,50, ponieważ to nadal jedyna światowa waluta uważana za bezpieczną. _

- _ Polska jest postrzegana jako rynek wschodzący, a ten traktowany jako bardziej ryzykowny, dlatego w przypadku zawirowań inwestorzy wycofują się z inwestycji w tych państwach. W rezultacie złoty umacnia się na fali polepszenia się europejskich nastrojów, wywołanych pozytywnym przebiegiem głosowań w greckim parlamencie _ - wyjaśnia Przemysław Gerschmann, analityk TMS Brokers.

Uważa on, że przekłada się to przede wszystkim na kurs franka szwajcarskiego, który traktowany jest jako swojego rodzaju barometr rynkowych nastrojów_ . - Odpływ kapitału ze szwajcarskiej waluty już wywołał spadek cen franka w Polsce. Jeżeli na dłuższy czas uda się zażegnać problem Grecji to kurs franka może dalej spadać, ale w przypadku nasilenia się problemów fiskalnych wśród krajów z grupy PIIGS ponownie będzie się realnie mówić o cenie 3,50 zł za franka _ - dodaje.

Na drugiej stronie o tym, co się stanie z akcjami w najbliższych miesiącach

_

_

W którą stronę pójdzie giełda?

Czerwiec był stosunkowo słabym miesiącem, zarówno dla rynku akcji jak i walutowego. WIG20 obsunął się od początku czerwca 2,21 procenta, aczkolwiek różnica między maksimum a minimum miesiąca wynosi 162 punkty.

WIG20 w czerwcu

Czynnikiem, który dołował indeksy była również sytuacja w USA. Szczególnie ważnym wydarzeniem dla rynków była wypowiedź Bena Bernanke - szefa Rezerwy Federalnej, który nie wspomniał o kolejnym etapie wykupu obligacji (zwanego _ luzowaniem ilościowym _) oraz obcięcia prognoz makroekonomicznych dla gospodarki Stanów Zjednoczonych.

W przypadku zachowania indeksów giełdowych analitycy są umiarkowanymi optymistami. Jest wiele zdarzeń, które mogą wpłynąć na notowania akcji, jednak wiele z nich ma podstawy do wzrostu w najbliższym czasie.

- _ Sytuacja na GPW zależy w głównej mierze o nastrojów na światowych rynkach, a te - wydaje się - przestały spadać. USA odbiły się od kluczowych poziomów z punktu widzenia analizy technicznej. Podobnie zachowała się miedź, której spadki już wcześniej się zatrzymały - a to może nastrajać optymistycznie. Świetnie zachowują się także niemieckie indeksy, w szczególności MDAX, które od dołka z 2009 są zdecydowanie silniejsze od szerokiego rynku. Myślę, że polski rynek akcji, który jest oceniany pozytywnie przez instytucje finansowe, będzie się zachowywał dobrze w najbliższych miesiącach. Kryzys grecki ma bardziej symboliczne znaczenie - _uważa Wojciech Juroszek, zarządzający AgioFunds TFI.

Bardziej wyważony był Łukasz Bugaj z DM Millenium, który twierdzi że przyjęcie reform było już wycenione przez rynek. Jednak wakacje mogą przynieść lekką zwyżkę, ponieważ presja grecka została zdjęta, debiut JSW będzie już historią, a po zwyczajowo słabym maju przyjdą lepsze miesiące. Dodaje on także, że druga połowa roku powinna być niezła, ale nie tak dobra jak w 2010 roku.

Zdecydowanie w innym tonie wypowiada się Emil Szweda, analityk Noble Securities - _ Sprawa Grecji nie będzie miała długotrwałego wpływu na rynki akcji, a jeśli już, to na pewno nie pozytywny. Trudno bowiem oczekiwać, że inwestorzy miesiącami będą się cieszyć z odroczenia upadłości Aten, bo tylko w ten sposób można postrzegać ich drogę do kolejnego wsparcia. Inwestorom zostaje więc gospodarka, która w II kwartale nie spisywała się najlepiej. _

Ciężko przypuszczać, że sytuacja gwałtownie się poprawi. Jeden problem został chwilowo zażegnany, jednak w kolejce po pomoc ustawiają się kolejne państwa z grupy PIIGS (Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja, Hiszpania). Z drugiej strony Stany Zjednoczone wychodzą z kryzysu _ frustrująco powoli _oraz są dramatycznie blisko progu zadłużenia.

Wysokie stopy procentowe oraz ceny surowców również nie napawają optymizmem. Inwestorzy będą jednak czekać na sezon wyników spółek giełdowych w USA, a potem w Polsce - i to powinno przesądzić o kierunku, w którym podążą rynki finansowe.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/227/t142819.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/spready;do;ciecia;sld;ma;pomysl;na;limit,20,0,861204.html) Spready do cięcia? SLD ma pomysł na limit Sojusz chce by maksymalny poziom widełek walutowych wynosił 10 proc.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/183/t145079.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/sobolewski;gpw;ma;szanse;stac;sie;malym;londynem,99,0,857187.html) Sobolewski: GPW ma szansę stać się małym Londynem Według prezesa GPW strategicznym celem warszawskiej giełdy jest przyciąganie na nią kolejnych spółek nie tylko z sąsiednich krajów.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/120/t127864.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/grecy;i;amerykanie;trzesa;gieldami;co;na;to;gpw,82,0,852818.html) Grecy i Amerykanie trzęsą giełdami. Co na to GPW? Mimo fatalnych informacji ze strefy euro i USA Warszawa broni się przed spadkami.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)