Groźba wybuchu wojny nie powstrzyma Korei Południowej przed rozpoczęciem dorocznych manewrów. Władze w Seulu ogłosiły, że ćwiczenia wojskowe z siłami amerykańskimi odbędą się zgodnie z planem.
Wcześniej Pjongjang groził, że jeśli do nich dojdzie - zostanie to odebrane jak początek inwazji na Północ. W opublikowanym oświadczeniu podkreślono, że o manewrach _ Key Resolve _ i _ Foal Eagle _ poinformowano stronę północnokoreańską.
Korea Północna wcześniej wezwała do odwołania manewrów określając je jako _ wstęp do wojny _ i ostrzegając, że mogą one zaszkodzić planowanemu spotkaniu rodzin rozdzielonych od czasów wojny koreańskich w latach 1950-53.
W ub. roku doszło do poważnego kryzysu wokół podobnych manewrów. Korea Północna zagroziła wówczas atakami z użyciem broni nuklearnej na Stany Zjednoczone i ich sojuszników.
Pjongjang wycofał niedawno zaproszenie dla specjalnego wysłannika USA Roberta Kinga, który miał rozmawiać na temat zwolnienia przetrzymywanego od listopada 2012 r. w Korei Północnej amerykańskiego misjonarza Kennetha Bae.
Analitycy wiążą tę decyzję z zapowiedzią manewrów, ale rzeczniczka Departamentu Stanu Jennifer Psaki oświadczyła, że te dwie sprawy nie mają ze sobą związku.
Czytaj więcej w Money.pl