Hollande i Aubry stoczyli telewizyjny pojedynek

Na kilka dni przed decydującą próbą wyborczą Hollande, były lider Partii Socjalistycznej i Aubry, obecna szefowa tej formacji, starli się wieczorem w pojedynku na antenie publicznej telewizji France 2. Trwająca ponad 1,5 godziny debata, obfitująca w polemiki kandydatów, obracała się wokół sposobów na walkę z kryzysem gospodarczym i deficytem.

W trakcie debaty Aubry podkreśliła, że jest orędowniczką _ silnej lewicy _, sugerując, że jej rywalowi brak wyrazistości i zdecydowania.

_ - W obliczu twardej prawicy, wobec trwającego kryzysu trzeba teraz lewicy, która nie będzie miękka _ - oświadczyła Aubry. _ Nie jestem za lewicą miękką ani twardą, ale za lewicą solidną i uczciwą _ - zareplikował Hollande, tłumacząc, że Francja nie potrzebuje twardości, gdyż _ wychodzi z 5 lat brutalnej prezydentury (Nicolasa Sarkozy'ego) _.

Kandydaci zapowiedzieli zgodnie walkę o redukcję deficytu budżetowego; Aubry podkreślała przy tym, że jednocześnie nie straci z oczu starań o ożywienie wzrostu gospodarczego i zmniejszenie bezrobocia.

Zarówno Hollande i jak Aubry zapowiedzieli, że w wypadku objęcia urzędu prezydenta podwyższą podatki, aby zrównoważyć wydatki państwa. Obecna szefowa PS sprecyzowała, że do istniejącego systemu progresywnego opodatkowania wprowadzi kolejny próg podatkowy - 50 proc. - dla najbogatszych Francuzów o dochodach przekraczających 100 tys. euro rocznie.

Obaj liderzy PS zgodzili się na konieczność poddania banków kontroli publicznej w wypadku ich rekapitalizacji przy użyciu funduszy publicznych.

Hollande skrytykował opieszałość przywódców państw strefy euro w kwestii pomocy dla Grecji. Według niego, _ Europa nie może nadal działać w ten sposób _ pod względem politycznym. _ Europa 27 państw pozostanie jako konfederacja, ale w jej łonie zostanie zbudowany pierwszy blok z Francją i Niemcami _ - dodał Hollande.

W trakcie środowej debaty konkurenci powtórzyli swoje wcześniejsze obietnice z kampanii wyborczej. Hollande obiecał, że utworzy 60 tys. nowych miejsc pracy dla nauczycieli w ciągu pięcioletniej kadencji. Aubry zaznaczyła, że swoje rządy w Pałacu Elizejskim zacznie od _ obniżenia płacy głowy państwa i ministrów o 30 proc. _.

Przed drugą decydującą o zwycięstwie turze prawyborów 16 października zapowiada się bardzo zacięta walka, za której faworyta uważa się raczej Hollande'a. Dwoje kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze: Segolene Royal, dawna towarzyszka życiowa Hollande'a, i Manuel Valls wezwało swoich zwolenników do oddania głosu na byłego szefa PS. Jest natomiast dużą zagadką, jak rozłożą się w drugiej turze głosy sympatyków Arnauda Montebourga, który w ubiegłą niedzielę zajął trzecie miejsce.

Według rezultatów definitywnych pierwszej tury prawyborów, na Hollande'a głosowało 39,2 proc. głosujących, a Aubry poparło - 30,4 proc. wyborców. Trzeci w kolejności kandydat - Arnaud Montebourg uzyskał 17, 2 proc. głosów. Czwarte miejsce zajęła Segolene Royal - niemal 7 proc. Do urn podczas prawyborów poszło 2,66 mln Francuzów.

Komentatorzy uznali powszechnie tę frekwencję za wielki sukces organizowanych po raz pierwszy przez PS - na wzór amerykańskich partii - prawyborów otwartych dla wszystkich sympatyków lewicy. Prawybory zdecydują o tym, kto będzie reprezentował główną siłę opozycyjną we Francji w wiosennych wyborach prezydenckich.

Według badań sondażowych, to właśnie przedstawiciel socjalistów ma największe szanse pokonać obecnego, centroprawicowego szefa państwa, Nicolasa Sarkozy'ego.