Kontrakt na budowę autostrady A1 powinien być jak najszybciej zerwany - uważa Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Generalna dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad analizuje dokumenty przekazane wczoraj przez wykonawcę prac. Irlandzko - polskie konsorcjum miało nadrobić opóźnienia na budowanych odcinkach z Czerniewic do Kowala.
Zdaniem Adriana Furgalskiego niepokojące sygnały dotyczące inwestycji było widać już w zeszłym roku._ - To nie jest tak, że problem rozpoczął się przed Euro 2012. Od ponad roku, Dyrekcja otrzymywała zawiadomienia, od inżyniera kontraktu, że jest zbyt niskie zaangażowanie wykonawcy w realizacji kontraktu - _ mówi Furgalski.
Po analizie dostarczonych przez wykonawcę dokumentów, Generalna Dyrekcja podejmie decyzję w sprawie kontraktu. Adrian Furgalski uważa, że budową dwóch odcinków autostrady powinien się zająć ktoś inny. _ - O samego początku mieliśmy podejrzenia co do realności oferowanych cen za budowę autostrady - _argumentuje ekspert.
Odcinek autostrady A1 z Czerniewic do Kowala ma 64 kilometry. Jego budowę rozpoczęto w połowie 2010 roku. Pierwotny termin zakończenia inwestycji był planowany na czerwiec 2012 roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wielkie opóźnienie na autostradzie. To pewne Irlandzka firma SRB nie zrealizowała w wyznaczonym terminie znacznej części prac - alarmuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. | |
200 mln zł powstrzyma falę bankructw? PiS twierdzi, że pieniądze dostaną tylko nieliczne firmy poszkodowane przy budowie autostrad. |