Wzrost gospodarczy na poziomie 4,6 proc. Ceny wzrosną średnio o około 1,9 proc. Dalsza aprecjacja złotego. Takie założenia makroekonomiczne do przyszłorocznego budżetu zaproponowało Ministerstwo Finansów.
„Rada Ministrów zapoznała się z informacją na temat wybranych wskaźników makroekonomicznych stanowiących podstawę do prac nad projektem ustawy budżetowej na 2007 r., przedłożoną przez ministra finansów” – napisano w komunikacie.
„Źródłem [wzrostu gosp **gospodarczego będzie głównie popyt krajowy wynikający ze wzrostu konsumpcji prywatnej i aktywności inwestycyjnej” – głosi komunikat.
Jednocześnie resort prognozuje, że średnioroczna inflacja ma wynieść w tym okresie ok. 1,9%. Budżet na 2006 rok przewiduje, że wskaźnik ten wyniesie w tym roku 1,5% r/r.
„Inflacja będzie kształtowana poprzez stopniowe przyspieszenie dynamiki popytu krajowego, przy nadal wysokiej stopie bezrobocia i spodziewanej aprecjacji złotego” – napisano w komunikacie.Rząd jest zobowiązany przedstawić do 10 maja 2006 roku Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych wstępną prognozę wielkości makroekonomicznych, które będą podstawą do prac nad budżetem na rok 2007.
W poniedziałek rano wiceminister gospodarki Andrzej Kaczmarek podał, że Ministerstwo Gospodarki podniosło prognozę wzrostu PKB do 4,9% z 4,4%, natomiast w całym 2006 roku oczekuje wzrostu o 4,5-4,6% wobec zapisanych w budżecie 4,3%.
Ministerstwo Finansów oczekuje wzrostu PKB w pierwszym kwartale 2006 roku na poziomie 5,2%, co, według prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Leszka Balcerowicza, jest prawdopodobnym wynikiem. W ostatnim kwartale 2005 roku wzrost gospodarczy wyniósł 4,2%. W budżecie na ten rok zapisano 4,3% wzrostu gospodarczego wobec 3,2% w ub. roku.
