Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jose Barroso: "Polska nie ma się czego bać"

0
Podziel się:

Polska może dostać pieniądze z budżetu eurolandu, ale musi spełnić pewne warunki. Jakie?

Jose Barroso: "Polska nie ma się czego bać"
(EPA/JULIEN WARNAND)

KE zaproponowała w raporcie o pogłębianiu eurolandu stworzenie _ zdolności fiskalnych _, czyli nowego instrumentu budżetowego tylko dla państw euro, w ciągu 6-18 miesięcy. Polska nie ma się czego bać, bo przecież chce wejść do euro - mówił Jose Barroso.

Jak zapewniał na konferencji prasowej w Brukseli przewodniczący KE Jose Barroso, KE proponuje _ zdolności fiskalne _ eurolandu w krótkiej perspektywie, czyli jeszcze _ przed końcem kadencji obecnej KE _ w 2014 roku.

Na początku miałyby to być środki na wspieranie pilnych potrzeb, np. na rynku pracy w borykających się z kryzysem w krajach eurolandu, pod warunkiem, że w specjalnych kontraktach z Brukselą zobowiążą się one do przeprowadzenia niezbędnych reform.

Potem, w dalszej perspektywie, ten instrument zgodnie z propozycją KE miałby ewoluować w prawdziwy _ centralny budżet _ eurolandu, który przeciwdziałałby cyklicznym wstrząsom kryzysowym, które nierównomiernie rozkładają się w krajach strefy euro. Ale do tego potrzebna byłaby zmiana traktatu UE. Podobnie jak do uwspólnotowienia długu państw euro (tzw. euroobligacje), co KE proponuje w najdalszej perspektywie, przekraczającej pięć lat, jako _ ostatni etap unii walutowej i gospodarczej _.

_ - Polska nie ma się czego bać, bo chce wejść do strefy euro i nad tym pracuje _ - mówił Barroso na konferencji prasowej pytany, co odpowie państwom spoza euro, które mogą w propozycji instrumentu budżetowego tylko dla eurolandu widzieć pierwszy etap podziału Europy na _ dwie prędkości _.

Przekonywał, że budżet UE nie wystarczy. - _ Oczywiste jest, że strefa euro potrzebuje osobnych mechanizmów, które nie są dla całej UE _ - powiedział. Przekonywał, że znajdujące się w budżecie UE fundusze strukturalne pełnią inną funkcję i _ nie są wymyślone, by odpowiadać na pilne potrzeby _.

Te nowe _ zdolności fiskalne _ eurolandu, jak wynika z propozycji KE, mogą powstać bez zmiany traktatu, w oparciu o prawo o zarządzaniu gospodarczym eurolandu (art. 136 traktatu o funkcjonowaniu UE) lub - alternatywnie - jako tzw. wzmocniona współpraca chętnych państw. Jednym z pomysłów jest, by instrument był zasilany po prostu składkami państw eurolandu lub innym _ nowym źródłem dochodu _, na który te kraje by się zgodziły.

KE zastrzega, że ten nowy instrument finansowy istniałby poza wieloletnim budżetem UE na lata 2014-20. Nie możemy go mieszać z tym nowym instrumentem - powiedział Barroso. Zapewnił, że będzie dalej zabiegał o porozumienie ws. nowego wieloletniego budżetu UE dla całej UE i zwrócił uwagę, że to nie perspektywa powstania _ zdolności fiskalnych _ eurolandu była przyczyną braku porozumienia na ostatnim szczycie UE w czwartek i piątek w ubiegłym tygodniu.

Przyjęty przez KE dokument pt. _ Plan dla głębokiej i prawdziwej Unii walutowej i gospodarczej _, to wkład KE na najbliższy szczyt przywódców państw UE 13-14 grudnia, który będzie poświęcony właśnie pogłębianiu eurolandu.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/89/91225.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/komisja;europejska;chwali;budzet;polski,248,0,1005304.html) *Komisja Europejska oceniła polski budżet. Lewandowski krytyczny * Z danych Brukseli wynika jednak, że deficyt finansów publicznych będzie w tym roku wyższy od dozwolonego.

W polskiej debacie publicznej o dalszej integracji eurolandu to propozycja osobnego budżetu dla _ 17 _ (pojawiła się po raz pierwszy wprost w dokumencie szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya we wrześniu), wzbudziła największe kontrowersje. Wielu polskich europosłów wyrażało obawy przed pogłębianiem podziałów na Unię dwóch prędkości, a także ryzykiem, że budżet eurolandu negatywnie odbije się na tradycyjnym budżecie całej UE.

Ostatecznie we wnioskach z październikowego szczytu UE zapowiedziano, że do grudnia UE _ przeanalizuje kwestię stworzenia kolejnych mechanizmów dla strefy euro, w tym stosownego mechanizmu fiskalnego. Analiza ta nie będzie prowadzona w powiązaniu z przygotowaniem kolejnych wieloletnich ram finansowych _, czyli budżetu na 7 lat.

Z kolei raport okresowy napisany przez Van Rompuya, który był podstawą prac na październikowym szczycie, mówił o powstaniu zdolności budżetowych eurolandu w _ dłuższej perspektywie _. W intencji Van Rompuya ma to być _ mechanizm solidarności _ dla dokonujących ciężkich reform państw eurolandu - by łagodzić w tych krajach skutki kryzysu np. na rynku zatrudnienia. Tak samo jak proponuje KE, raport Van Rompuya zastrzegał, że aby te środki otrzymywać, kraje musiałyby zobowiązać się do reform w osobnym kontrakcie z unijnymi instytucjami.

Niemcy, które są inicjatorami tego pomysłu jako alternatywy dla euroobligacji, same naciskały w październiku, by nie nazywać go _ budżetem eurolandu _. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zastrzegała, że chodzi jej o _ fundusz solidarności _ na wsparcie konkretnych reform, służących poprawie konkurencyjności krajów euro.

Czytaj więcej w Money.pl
Barroso stanowczo. To test na wiarygodność członków Unii Szef KE podkreślił, że wszystkie kraje muszą poprzeć nową perspektywę finansową UE.
Budżet UE idzie w złym kierunku? On tak uważa Przewodniczący zaapelował dzisiaj o utrzymanie w przyszłym wieloletnim budżecie UE środków na pomoc socjalną,
Barroso zostanie na trzecią kadencję? Z taką propozycją wystąpiła dzisiaj komisarz sprawiedliwości UE Viviane Reding.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)