Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Kaczyński: Kotwica budżetowa albo obniżka podatków

0
Podziel się:
Kaczyński: Kotwica budżetowa albo obniżka podatków

Premier Jarosław Kaczyński o pracach nad budżetem i zmianach podatkowych

Money.pl: LPR i Samoobrona żądają kilku miliardów złotych na wskazane przez siebie cele. Czy będą spełnione ich żądania? *
*
Jarosław Kaczyński, Prezes Rady Ministrów:
Jeśli chodzi o żądania to mamy tu do czynienia raczej nie tyle z żądaniami koalicjantów, tylko z żądaniami poszczególnych resortów. One niekiedy są przedstawiane publicznie i nabierają pewnej siły medialnej. Ale tak naprawdę jest to zwykły proces pewnego sporu między resortami o pieniądze. Zawsze tak jest w trakcie przygotowań do budżetu i oczywiście niektóre z tych postulatów mogą być uwzględnione, inne nie.

Granica którą przyjęliśmy i której będziemy przestrzegać, czyli kotwica budżetowa, stwarza pewne ograniczenia. Trzeba sobie to jasno powiedzieć. I te ograniczenia na pewno będą wzięte pod uwagę. Zmian jeśli chodzi o kotwicę nie będzie. Daje ona bowiem ogromne efekty w różnych dziedzinach, także efekt reputacyjny. Dlatego będziemy tego bronić.

Money.pl: Rząd miał zaopiniować propozycje Platformy Obywatelskiej, aby zmniejszyć liczbę stawek podatkowych z trzech do dwóch. Jak do tego pomysłu, który jest de facto, pomysłem PiSu odnosi się w tej chwili Rada Ministrów? JK: Z powodów, nazwijmy je technicznymi, nie podjęliśmy jeszcze decyzji, w jaki sposób będzie sformułowana rekomendacja rządowa w stosunku do projektu Platformy Obywatelskiej. Z całą jednak pewnością będzie to rekomendacja negatywna. Mamy tutaj bowiem do czynienia z pewnym chwytem politycznym, jak sądzę dosyć przejrzystym, wpisującym się w tę socjotechnikę, którą przyjęła opozycja.

My oczywiście musimy brać świat takim jakim jest. W związku z tym przyjmujemy, że tak po prostu jest, że opozycja nie chce współpracować, a stosuje jedynie tego rodzaju manewry. Nasze reakcje musza być jednak związane z możliwościami finansowymi. Te możliwości okazały się mniejsze niż sądziliśmy i wyciągamy z tego wnioski. Co nie oznacza, że sprawa podatkowa w ogóle nie została podjęta, bo będzie przecież zmiana progów podatkowych. A to w istocie przy praktycznym braku inflacji jest zmianą wysokości podatków na korzyść obywateli. A po drugie na roku 2007 świat się nie kończy. Będą kolejne lata i będą to lata dobre. Będziemy się starać spełniać postulaty formułowane przez społeczeństwo, a podjęte przez PiS co do obniżki podatków. Ale na dzisiaj nie da się zrobić tak, aby była utrzymana kotwica budżetowa i jednocześnie były obniżone podatki.

Money.pl A jaki byłby to koszt dla budżetu ?

JK: To byłaby poważna strata i po prostu kotwica plus ta obniżka nie jest możliwa. Tutaj powiedzieć więcej tak naprawdę się nie da.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)