*W Polsce rząd Donalda Tuska niszczy wypracowany status pracownika. Tak uważa prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który spotkał się z działaczami _ Solidarności _ w miasteczku namiotowym przed Sejmem. *
Zdaniem Kaczyńskiego nieprawdą jest, że nie ma alternatywy dla obecnego modelu rozwoju Polski. _ Jest bowiem _ - jak podkreślał - _ wiele modeli rozwojowych, niektóre z nich przewidują pomoc państwa dla przedsiębiorców i wspieranie eksportu _. Według prezesa PiS, można znaleźć taki model szybkiego rozwoju Polski, który nie będzie pogarszał statusu pracowników.
Zdaniem prezesa PiS, status pracownika jest niszczony przez tak zwane umowy śmieciowe i odbieranie praw emerytalnych. _ Trzeba zdecydowanie powiedzieć nie, ale w Sejmie się tego nie mówi - d _odał Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że do zmiany modelu rozwoju kraju potrzebna jest alternatywa polityczna. Trzeba pomyśleć, jak taką alternatywę stworzyć. _ Musimy walczyć o sprawy doraźne, ale też myśleć o tym, co na przyszłość - _powiedział Jarosław Kaczyński.
_ - Nie jest prawdą, że drogą do sukcesu jest złamanie cywilizacyjnego osiągnięcia, jakim było stworzenie statusu pracownika w Europie - _ stwierdził Kaczyński.
Po prezesie PiS głos zabrał Piotr Duda, przewodniczący _ Solidarności . - Interesuje nas, by ta ustawa została wyrzucona tam, gdzie jej miejsce - do kosza. Solidarność żyje i choć byśmy mieli już być na kolanach, to tę ustawę wyrzucimy _ - mówił.
W miasteczku namiotowym pod Sejmem rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Krajowej Solidarności. Zajmuje się sprawą planowanego przez rząd wydłużenia wieku emerytalnego do 67 roku życia. Zorganizowano publiczną debatę w sprawie planów emerytalnych rządu.
Zgodnie z rządowym projektem, wiek emerytalny ma być podnoszony stopniowo od przyszłego roku. Co cztery miesiące wydłużany będzie o jeden miesiąc. Oznacza to, że mężczyźni mieliby przechodzić na emerytury w wieku 67 lat w roku 2020 a kobiety w roku 2040. Wynika to stąd, że obecny wiek emerytalny kobiet wynosi 60 lat a mężczyzn 65 lat. Projekt przewiduje też możliwość przejścia na tak zwane emerytury częściowe czyli wcześniejsze. Mężczyźni mogliby przechodzić na takie świadczenia w wieku lat 65, kobiety zaś po ukończeniu 62. roku życia.
Taka wcześniejsza emerytura nie byłaby jednak możliwa bez odpowiedniego stażu pracy wynoszącego dla kobiet 35 lat i dla mężczyzn 40 lat. Zgodnie z projektem wysokość emerytury częściowej ma wynosić 50 procent emerytury pełnej. Pobieranie takiego częściowego świadczenia wpłynie na wysokość emerytury, którą będzie można otrzymać po ukończeniu 67 lat. Będzie ona pomniejszona o sumy wypłacane wcześniej w ramach emerytury częściowej. Głosowanie nad projektem już jutro.