Mijający tydzień po serii przedświątecznych podwyżek minął spokojnie. Na części stacji ceny spadały, jednak to nie jest korekta dającą szansę na odwrócenie dotychczasowej tendencji wzrostowej - podkreślają analitycy BM Reflex.
Zmiany cen w tym tygodniu wynikały jedynie z dostosowania się zachowań lokalnej konkurencji. To oznacza, że dopóki nie nastąpi wyraźna przecena na rynku hurtowym dopóty ceny detaliczne będą pozostawały wysokie.
Średnio za litr benzyny Eurosuper 95 płacimy 4,56 zł/l, tj. o 1 gr/l mniej niż przed tygodniem i o 60 groszy więcej niż przed rokiem. Olej napędowy kosztuje średnio 4,13 zł/l, tj. o 1 gr/l mniej niż przed tygodniem i o 51 groszy więcej niż przed rokiem.
Za litr autogazu płacimy 2,17 zł/l. Jego cena zaczęła nieznacznie spadać i ta tendencja może się utrzymać.
Z kolei z prognoz e-petrol.pl wynika, że w najbliższych dniach rafinerie mogą wprowadzić obniżki do swoich cenników hurtowych.
Ale na stacjach paliw w trzecim tygodniu kwietnia raczej nie ma co liczyć na obniżki cen. Benzyna bezołowiowa 95 powinna kosztować przeciętnie od 4,57 do 4,72 zł za litr. Za diesel, w zależności od regionu i typu stacji kierowcy będą płacić średnio 4,18-4,33 zł za litr.
Ustabilizowana w ostatnich tygodniach cena autogazu nie powinna zmienić się też w najbliższych dniach. Cena litra LPG powinna kształtować się w przedziale cenowym od 2,06 do 2,24 zł z tą uwagą, że gdzieniegdzie ceny z ubiegłego tygodnia mogą nawet nieznacznie zmaleć.