*"Dziennik" pisze o apelu lekarzy, którzy chcą, aby prawo zakazywało ciężarnym picia alkoholu. Gazeta przypomina, że ruszyła akcja, promująca abstynencję wśród kobiet, oczekujących dziecka. *
Eksperci i lekarze proponują, aby sklepy nie mogły sprzedawać alkoholu ciężarnym a w przypadku, jeśli nałóg kobiety zagrażałby zdrowiu dziecka, przyszła matka umieszczana była w szpitalu.
_ Według badań Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, 75 procent ciężarnych twierdzi, że nie było nigdy ostrzeganych o skutkach picia w ciąży. Co trzecia kobieta powoływała się na opinię swojego lekarza ginekologa, że umiarkowane picie czerwonego wina nie szkodzi. _Za wprowadzeniem takich rozwiązań opowiada się między innymi Stowarzyszenie Zastępczego Rodzicielstwa. Organizacja ze Śląska pomaga w adopcji dzieci z płodowym zespołem alkoholowym (FAS). Jej wiceprezes Małgorzata Klecka przytacza statystyki: co trzecia ciężarna sięga po kieliszek. Powoduje to, że troje na tysiąc dzieci rodzi się w Polsce z płodowym zespołem alkoholowym. To ciężkie, nieuleczalne upośledzenie umysłowe przypominające Zespół Downa.
"Dziennik" przypomina, że podobne rozwiązania dotyczące sprzedaży alkoholu ciężarnym funkcjonują między innymi w Norwegii i Stanach Zjednoczonych, a ich wprowadzenie w Polsce ma na celu ochronę praw dziecka, a nie ograniczanie swobód i wolności kobiet.