Występujący w imieniu SLD poseł Marek Dyduch zaproponował powołanie komisji nadzwyczajnej, która zajmie się oboma projektami. Dyduch podkreślił, że zmiany zaproponowane w wersji rządowej stanowią istotny element rządowego programu Przedsiębiorczość-Rozwój-Praca.
Marek Dyduch dodał, że klub SLD w dalszych pracach nad zmianami w Kodeksie Pracy skorzysta z dorobku komisji Trójstronnej, zamierza także zaprosić przedstawicieli komisji do udziału w pracach komisji sejmowych nad Kodeksem.
Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej powiedział, że zmiany zparoponowane przez Platformę są konieczne do ożywienia rynku pracy w Polsce. Zmiany zaproponowane przez rząd Szejnfeld określił jako "mało odważne". Poseł PO przypomniał, że w podczas poprzedniej kadencji Sejmu, dwukrotnie PSL i SLD wraz ze związkową częścią AWS-u odrzuciły podobne projekty nowelizacji Kodeksu Pracy. Adam Sznefeld zwrócił uwagę, że SLD i PSL wnoszą obecnie niemal identyczne projekty zmian Kodeksu Pracy. Poseł Platformy wyraził podejrzenie, że może to oznaczać prowadzenie przez rządzącą koalicję swoistej "gry politycznej, w której obywatele są jedynie pionkami na szachownicy".
Włodzimierz Czechowski z Samoobrony uważa, że zaproponowane zmiany sprzyjają przede wszystkim pracodawcom i wyraził wobec nich sprzeciw. Zaapelował o opracowanie nowego Kodeksu Pracy odpowiadającego obecnej sytuacji na rynku pracy.
Lech Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, powiedział, że PiS popiera część projektu, która nie uderza w prawa pracowników.
Proponowane zmiany w Kodeksie Kaczyński podzielił na porządkujące oraz te, które uderzają w zasadę równowagi sił między pracownikiem i pracodawcą i równowagi interesów. "Te ostatnie należy odrzucić"- podkreślił Lech Kaczyński.
Występujący w imieniu PSL Józef Zych powiedział, że mimo zastrzeżeń do projektów, jest za przesłaniem ich do dalszych prac.
Józef Zych podkreślił, że PSL będzie popierać te rozwiązania, które
dostosowują przepisy prawa do aktualnej sytuacji na rynku pracy, ale także będą brały pod uwagę to, że pracownik jest jednostką zawsze słabszą od pracodawcy.
Robert Luśnia w imieniu Ligi Polskich Rodzin powiedział, że Liga jest przeciwna obu projektom. Proponowane w nich zmiany jedynie ułatwiają -zdaniem Ligi- zwalnianie pracowników, a nie tworzenie nowych miejsc pracy.
Także występujący w imieniu Unii Pracy Janusz Lisak zgłosił wniosek, by w pierwszym czytaniu odrzucić projekt nowelizacji Kodeksu Pracy przygotowany przez Platformę Obywatelską.
