List do premiera ws. pilnego spotkania wysłali związkowcy Stoczni Szczecińskiej Nowa. Zrzeszeni są oni w trzech związkach zawodowych: _ Stoczniowiec _, NSZZ _ Solidarność-80 _ oraz Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ _ Solidarność-80 _.
Wcześniej podobne pisma wystosowały stoczniowa Solidarność oraz związkowcy Stoczniowca i Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej w Gdyni.
_ - Docierające do nas, jak również do szerokiej opinii publicznej informacje o przeciągającym się procesie sprzedaży, a właściwie o zwłoce inwestora w uregulowaniu należności za nabyty w drodze przetargu majątek stoczniowy, wzbudzają wiele negatywnych emocji i obaw o losy polskiego przemysłu stoczniowego _ - piszą do premiera stoczniowcy.
_ - Mając na uwadze właściwą realizację procesu kompensacji dla SSN oraz w trosce o przyszłość tysięcy byłych pracowników uważamy, iż zaistniała pilna konieczność spotkania z panem premierem i odpowiedzialnymi za ten proces ministrami w celu wyjaśnienia wszystkich niepokojących kwestii _ - dodają związkowcy.
Ich zdaniem, niewpłacenie należnej kwoty za majątek stoczni jest _ niepokojącym sygnałem _ o możliwości wycofania się inwestora z transakcji.
_ - Powoływanie się na list mało znanej i praktycznie nieliczącej się w branży organizacji o zasięgu lokalnym jest co najmniej dziwne i dlatego traktujemy to jako mało poważne wytłumaczenie _ - podkreślili autorzy listu.
Zwrócili też uwagę na niezadowolenie i narastające napięcie wśród zwalnianych stoczniowców i ich rodzin w związku z _ drażliwymi kwestiami _ sprzedaży stoczni i doniesieniami medialnymi na ten temat.
Rzecznik rządu Paweł Graś w czwartek powiedział, że osobą właściwą do spotkań ze stoczniowcami jest minister skarbu Aleksander Grad.
Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik powiedział, że resort skarbu i jego szef zawsze był i jest otwarty na spotkania ze związkowcami. Dodał, że jeżeli stoczniowcy skierują takie zaproszenie, to zostanie ono przyjęte.
W środę Grad poinformował, że główny inwestor stoczni w Szczecinie i Gdyni, fundacja Stichting Particulier Fonds Greenrights, poprosił o przesunięcie terminu płatności za majątek zakładów do 17 sierpnia br. Wątpliwości inwestora wzbudził list od Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony Stoczni, w którym napisano m.in., że stocznia w Szczecinie mogła być _ pralnią brudnych pieniędzy _.
W czwartek Grad skierował wnioski do prokuratury i ABW ws. zbadania listu szczecińskiego stowarzyszenia.
W maju Stichting Particulier Fonds Greenrights zakupił kluczowe aktywa stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje banku Qatar Islamic Bank. Inwestor ma zapłacić za majątek stoczni Gdynia i Szczecin odpowiednio - ponad 287 mln zł oraz ponad 94 mln zł. Stichting Particulier Fonds Greenrights jest jedynym udziałowcem spółki Polskie Stocznie. Natomiast QInvest jest inwestorem w tej spółce.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Stocznia Gdańsk uratowana. Szczecin i Gdynia niepewne * Komisja Europejska zatwierdziła plan restrukturyzacji Stoczni Gdańsk. Szczecin i Gdynia ciągle czekają natomiast na pieniądze nowego inwestora. Odłożył on zapłatę za ich majątek do 17 sierpnia. Czytaj w Money.pl |