Produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 4,4 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 6,0 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Dane te są zgodne z oczekiwaniami analityków rynkowych - zaznacza jeden z nich, Paweł Cymcyk z ING TFI.
Aktualizacja 16:39
Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w październiku o 3,8 proc., a w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,2 proc. Analitycy spodziewali się w październiku wzrostu produkcji o 4,7 proc. r/r oraz wzrostu o 6,3 proc. m/m.
Jeżeli chodzi o podział na poszczególne gałęzie przemysłu, to wyraźny 5-proc. skok rok do roku miał miejsce w przypadku działu _ przetwórstwo przemysłowe _. W przypadku dostaw wody i gospodarowania ściekami widać produkcja sięgnęła 9,3 proc. Górnictwo i wydobywanie odnotowało wzrost o 1,9 proc.
- _ Ta umiarkowanie dobra sytuacja wynika głównie z tego, że nadal bardzo dobrze radzi sobie zachód Europy i sektory związane ze wszystkim, co idzie na eksport. Niestety produkcja krajowa wciąż cierpi na niedobory popytu. Mówiąc najprościej: Zachód ożywa i pomaga polskiej gospodarce, wewnętrznie jeszcze nie mamy tak dobrej sytuacji i na ożywienie trzeba będzie poczekać _- tłumaczy analityk Paweł Cymcyk.
Zaznacza on, że dane dotyczące produkcji przemysłowej w październiku (liczonej rok do roku) są trochę gorsze niż we wrześniu, ale - jak wyjaśnia - wynika to między innymi z mniejszej liczby dni roboczych w poprzednim miesiącu. Ekspert spodziewa się też, że dane za listopad i za grudzień na pewno będą lepsze niż w październiku.
- _ To dlatego, że pod koniec 2012 roku Polska gospodarka zaciągnęła ręczny hamulec. Wtedy dane o produkcji były bardzo złe, sięgały nawet spadku o dziesięć procent. Teraz, kiedy porównujemy się do tamtej bardzo niskiej bazy, możemy oczekiwać bardzo dobrych danych o produkcji, które dopiero mogą pobudzić ducha krajowego do wzrostu _ - tłumaczy Cymcyk.
Mimo że od kilku miesięcy słyszymy o ożywieniu gospodarczym, Polacy nadal bardzo krytycznie oceniają sytuację w kraju. Według najnowszego sondażu TNS Polska aż 67 proc. ankietowanych uważa, że polska ekonomia znajduje się w kryzysie. Zadowolonych jest tylko 18 procent z nich. Wyniki uzyskane w listopadzie - jak podkreśla TNS Polska - nieznacznie się poprawiły w stosunku do października.
Czytaj więcej w Money.pl