Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konflikt w Izraelu. Wystrzelono kolejne rakiety na Tel Awiw

0
Podziel się:

Wcześniej, po raz pierwszy od rozpoczęcia ofensywy, izraelskie wojska lądowe weszły do północnej części Strefy Gazy.

Konflikt w Izraelu. Wystrzelono kolejne rakiety na Tel Awiw
(AP/EPA/MOHAMMED SABER)

Izraelskie władze wezwały mieszkańców północnej części Strefy Gazy, aby opuścili swoje domy, sugerując, że może dojść do kolejnego ataku izraelskich sił w tym rejonie. Wcześniej, po raz pierwszy od rozpoczęcia ofensywy, izraelskie wojska lądowe weszły do północnej części Strefy Gazy. Tymczasem z ostatnich doniesień wynika, że nasila się ostrzał rakietowy Izraela.

Aktualizacja: 16:43

W ostatnich minutach grad rakiet wystrzelonych z terenów palestyńskich poleciał na Tel Awiw, Netanię, Haderę i Givat Szmuel. Po raz trzeci od rozpoczęcia konfliktu rakiety poleciały też od północy ze strony Libanu w kierunku miasta Naharija. Nie wiadomo na razie, kto ją wystrzelił.

Wcześniej - dziś rano - izraelskie samoloty zrzucały nad północną częścią Strefy Gazy ulotki wzywające mieszkańców tych terenów do ewakuacji. Jak poinformował rzecznik izraelskiej armii, żołnierze rozpoczną _ krótką i czasową _ kampanię w północnej części Strefy około godziny 12 w południe czasu lokalnego (11 czasu polskiego).

Wcześniej nad ranem tego dnia izraelskie siły specjalne wkroczyły tam na krótko, aby zniszczyć stanowisko wyrzutni rakiet używane najpewniej przez bojowników radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas. W operacji lekko rannych zostało czterech izraelskich żołnierzy.

Był to pierwszy przypadek, od czasu rozpoczęcia obecnej ofensywy Izraela, wejścia do Strefy Gazy izraelskich wojsk lądowych. Jednak zdaniem agencji Associated Press, była to misja sił specjalnych i nie oznacza rozpoczęcia ofensywy lądowej na pełną skalę.

W sobotę wieczorem na miasta Aszdod, Aszkelon, Rehovot i Yavne spadły palestyńskie rakiety. Alarm rakietowy słychać było także w Jerozolimie. Trzy wystrzelone przez Hamas pociski spadły też na tereny palestyńskie na Zachodnim Brzegu - jeden w rejonie Betlejem, a dwa niedaleko Hebronu.

Z kolei izraelskie lotnictwo nie przestaje bombardować celów w Strefie Gazy. Bomby spadły m.in. na centrum dla niepełnosprawnych oraz zabiły dwóch siostrzeńców byłego lidera Hamasu Ismaila Haniyi. Armia zarzeka się, że robi wszystko, by oszczędzić cywilów, ale ONZ alarmuje, że trzy czwarte ofiar to właśnie cywile.

W ciągu pięciu dni - od początku operacji _ Obronny Brzeg _ izraelska armia przeprowadziła 1100 nalotów na Strefę Gazy, a Palestyńczycy wystrzelili w stronę Izraela ponad 520 pocisków moździerzowych i rakiet.

ONZ wzywa do zawieszenia broni

Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała do zawieszenia broni, ale rozejm wydaje się odległy.

- _ Izrael jest zdeterminowany, by bronić swoich ludzi. Hamas musi zrozumieć, że nie może bezkarnie strzelać do naszych cywilów rakietami z Gazy _ - mówił rzecznik izraelskiego rządu Mark Regev.

Rada Bezpieczeństwa ONZ zaapelowała o zaprzestanie wrogich działań między Palestyńczykami a Izraelem, które ześrodkowały się w Strefie Gazy i o poszanowanie międzynarodowego prawa humanitarnego, zwłaszcza o ochronę ludności cywilnej.

Oświadczenie, które zostało zaakceptowane przez wszystkich 15 członków Rady, nawołuje do deeskalacji przemocy, przywrócenia spokoju i wznowienia bezpośrednich negocjacji między Izraelczykami i Palestyńczykami w celu osiągnięcia porozumienia pokojowego opartego na koncepcji dwóch państw.

W oświadczeniu zaapelowano o _ przywrócenie rozejmu z listopada roku 2012 _; do osiągniecia rozejmu przyczynił się mediujący między stronami Egipt.

Palestyński wysłannik do ONZ Rijad Mansur oświadczył, że według strony palestyńskiej zawieszenie broni winno nastąpić natychmiast. Powiedział, że Palestyńczycy będą pilnie obserwować, czy Izraelczycy odpowiedzą na apel Rady Bezpieczeństwa.

Jej oświadczenie, które nie ma prawnie wiążącej mocy, odzwierciedla opinię społeczności międzynarodowej i jest, jak pisze agencja Associated Press, pierwszą odpowiedzią głównego organu ONZ, który jest głęboko podzielony w kwestii konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

USA - najważniejszy sojusznik Izraela - broni izraelskich ataków w odpowiedzi na ostrzał rakietowy dokonywany ze Strefy Gazy przez palestyński radykalny Hamas. Inni członkowie Rady Bezpieczeństwa potępili jednak izraelskie ataki, które, jak twierdzi Mansur, zabiły lub zraniły ponad 1000 Palestyńczyków. Według źródeł palestyńskich dwie trzecie ofiar to cywile.

W negocjacje zaangażował się m.in. Egipt, ale liderzy Hamasu już zapowiedzieli, że nie chcą Kairu jako negocjatora rozejmu. Z kolei szef izraelskiej dyplomacji Avigdor Lieberman oświadczył, że wkrótce ma zapaść decyzja o inwazji lądowej w Gazie.

Zachodni dyplomaci o zawieszeniu broni

Dzisiaj w Wiedniu sprawę konfliktu w Gazie mają omawiać ministrowie spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Z kolei w poniedziałek sytuacją w Gazie ma się zająć Liga Arabska.

_ - Oczywiste jest, że istnieje pilna potrzeba wspólnych działań na rzecz zawieszenia broni w ten sposób, jak miało to miejsce w 2012 roku _ - oświadczył brytyjski minister spraw zagranicznych, William Hague. Chodzi o rozejm sprzed dwóch lat, zawarty po jednej z konfrontacji izraelsko-palestyńskich. Zginęło wtedy kilkadziesiąt osób po obu stronach.

Główną kwestią, o której mają rozmawiać William Hague, John Kerry, Laurent Fabius i Frank-Walter Steinmeier, jest przegląd dotychczasowych postępów w negocjacjach z Iranem w sprawie programu nuklearnego. W obradach udział wezmą też przedstawiciele Rosji i Chin. W stolicy Austrii nieobecny będzie minister Siergiej Ławrow. Stronę rosyjską będzie reprezentował stały przedstawiciel Rosji przy międzynarodowych instytucjach w Wiedniu Władimir Woronkow.

Czytaj więcej w Money.pl
Egipt ponownie zamyka ważną granicę Oczekujący dzisiaj przed przejściem ranni musieli powrócić do palestyńskich szpitali.
TUI anuluje wycieczki do Izraela Firma podjęła taką decyzję dla wszystkich wycieczek do tego kraju aż do końca lipca.
Premier Izraela zapowiada nasilenie ataków. _ Wojsko jest gotowe _ Liczba zabitych podczas nalotów wzrosła do 64 osób, tylko jedna była bojówkarzem Dżihadu.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)