Marszałek Sejmu Ewa Kopacz złożyła zawiadomienie do prokuratury o zamiarze popełnienia przestępstwa przez posłów Ruchu Palikota. W tej sprawie Ewa Kopacz rozmawiała także telefonicznie z prokuratorem generalnym. Chodzi o zapowiedź tego klubu dotycząca zapalenia jointa na terenie Sejmu.
Marszałek zaznaczyła, że do takiej sytuacji w Sejmie nigdy nie powinno dojść.
- _ Jako marszałek Sejmu została postawiona w sytuacji, która nigdy nie powinna się zdarzyć się w polskim parlamencie. Otóż poseł Janusz Palikot zapowiedział łamanie prawa na terenie Sejmu. Być może dla Pana posła to tylko promocja działań albo happening, ale dla mnie to konieczność podjęcia działań, które będą zmierzać do tego, aby powiedzieć obywatelom, że to jest państwo prawa _ - zapowiedziała Ewa kopacz.
Wiceszef klubu Ruchu Palikota Robert Biedroń odpowiedział, że decyzja klubu w tej sprawie jest niezmienna. Takie oświadczenie złożył w drodze na spotkanie z marszałek Kopacz poświęcone powołaniu komisji do spraw równego traktowania.
- _ Decyzja jest niezmieniona. Pani marszałek może podejmować takie decyzje, ale uważam, że jest zbyt emocjonalna. Jest za mało argumentów, za mało dyskusji, ale cieszę się, że za chwile porozmawiamy z Panią Marszałek _ - skomentował poseł Biedroń.
| O paleniu marihuany w Sejmie czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| Legalizacja trawki. "Prawo jest patologiczne" - _ Prawo jest patologiczne, bo za posiadanie niewielkiej ilości marihuany, można trafić do więzienia, a dilerzy są bezkarni _ - uważa poseł Ruchu Palikota. | |
| Palikot zapali trawkę w Sejmie. I co? Były marszałek Józef Oleksy, komentuje pomysł palenia marihuany w Sejmie. | |
| Szykują się na Palikota. Policja liczy na... Jutro posłowie Ruchu Palikota wypalą jointa w sejmowym pokoju klubowym. |