Prezydent Egiptu Mohammed Mursi albo ustąpi, albo zostanie usunięty przez wojsko dzisiaj, kiedy wygasa ultimatum armii w celu rozwiązania kryzysu politycznego w kraju - podała gazeta _ al-Ahram _. Wojsko zdementowało doniesienia medialne na temat elementów mapy drogowej.
Aktualizacja 11:14
Według egipskiego portalu, plan zakłada ustanowienie trzyosobowej rady prezydenckiej z szefem sądu najwyższego na czele. Serwis _ Al-Ahram _ twierdzi, że armia po upływie 48-godzinnego ultimatum wystosowanego do władz cywilnych w sprawie uspokojenia sytuacji w kraju, zamierza doprowadzić do usunięcia Mursiego. Termin ulitmatum mija dziś po południu.
Brane są pod uwagę dwa rozwiązania - albo Mursi sam zrezygnuje, albo armia ogłosi odsunięcie go od władzy. Władze przejściowe, które nastaną po Mursim mają mieć neutralny charakter, ale na czele rządu ma stanąć wojskowy. Zostanie ustanowiona również trzyosobowa rada prezydencka, na czele której stanie prezes Najwyższego Trybunału Konstytucyjnego. Rząd tymczasowy ma funkcjonować do roku, w tym czasie ma zostać wprowadzona nowa konstytucja, która otworzy drogę do wyborów prezydenckich.
W okresie przejściowym ma powstać projekt nowej konstytucji, co utoruje drogę do nowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Egipska armia zdementowała doniesienia medialne na temat elementów mapy drogowej. Według źródeł w siłach zbrojnych następnym krokiem w rozwiązaniu kryzysu będzie zaproszenie polityków oraz ekspertów społecznych i gospodarczych na rozmowy w sprawie mapy drogowej.
Essam Erian, wiceszef Partii Wolności i Sprawiedliwości, będącej ramieniem politycznym Bractwa Muzułmańskiego przestrzegł, że naród egipski nie będzie czekał spokojnie w obliczu _ wojskowej rebelii _. Podkreślił, że wolność jest cenniejsza od życia.
Tymczasem egipski bank centralny polecił egipskim bankom wcześniejsze zamknięcie swych oddziałów - do godz. 14 - (zamiast zwyczajowo do 17) przed planowanym na godz. 17 wygaśnięciem ultimatum armii. Bank centralny ma wcześniej przeprowadzić aukcję walutową - poinformował przedstawiciel banku centralnego, na którego powołuje się agencja Reutera.
Prezydent Mohammed Mursi oświadczył w wystąpieniu telewizyjnym, wygłoszonym w nocy z wtorku na środę, że nie poda się do dymisji, bo ma _ demokratyczny mandat _ do sprawowania tego urzędu. Wcześniej odrzucił ultimatum, które w poniedziałek postawiła armia. Wojskowi zażądali, by w ciągu 48 godzin politycy przygotowali plan przezwyciężenia obecnego kryzysu.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Tragiczna noc w Egipcie. Zginęły 22 osoby Grupa mężczyzn ostrzelała uczestników demonstracji poparcia dla prezydenta w okolicach uniwersytetu. | |
| Przełom w Egipcie? Seria dymisji w rządzie Napięcie rośnie, tymczasem opozycja zapewnia, że nie poprze wojskowego przewrotu w kraju i obalenia obecnych rządów islamistów. | |
| Obalą i Mursiego? Mają już 22 mln podpisów Zwolennicy prezydenta Mohammeda Mursiego kwestionują autentyczność podpisów. |