Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Ktoś powinien wynieść się ze stolicy

0
Podziel się:

Kiedy jeszcze nie było telewizji, internetu, Platformy Obywatelskiej oraz PiS, mądrzy władcy wiedzieli, że nie należy wyjeżdżać na dłużej ze stolicy, bo można zostać pozbawionym tronu. W dobie globalnej wioski tamta zależność jest cokolwiek nieaktualna. Nieprzyjaciel może bowiem dziś przepuścić atak właśnie za pomocą kamer i sieci.

Ktoś powinien wynieść się ze stolicy

Kiedy jeszcze nie było telewizji, internetu, Platformy Obywatelskiej oraz PiS, mądrzy władcy wiedzieli, że nie należy wyjeżdżać na dłużej ze stolicy, bo można zostać pozbawionym tronu. W dobie globalnej wioski tamta zależność jest cokolwiek nieaktualna. Nieprzyjaciel może bowiem dziś przepuścić atak właśnie za pomocą kamer i sieci.

Gdyby jednak Donal Tusk przebywał w poniedziałek w Warszawie, mógł się dowiedzieć ciut wcześniej, jaki pasztet przyprawia mu Jacek Kurski. Przewodniczący Platformy kontynuował tego dnia tourne przed wyborami samorządowymi i gościł akurat na Opolszczyźnie.

W regionie nasyconym mniejszością niemiecką nie od rzeczy było powiedzieć coś á propos, zatem Tusk oświadczył, że jego drugi dziadek z pewnością nie służył w Wehrmachcie. Jakby podświadomie prowokował Kurskiego. Dodał też, że jeśli zależałoby to od niego, udostępniłby PiS-owi wszystkie kanały TV, żeby Polacy mogli szybciej przejrzeć na oczy. Obsobaczył sposób powołania nowego prezesa PZU, po czym udał się na bankiet z miejscową lożą BCC.

Mniej więcej wtedy, gdy biznesmeni wznosili pierwszy toast, Jacek Kurski obwieszczał w studiu TVN rewelację, która w normalnym _ Chyba nieprzypadkowo w tej sprawie pojawiło się Polskie Towarzystwo Psychiatryczne. Jeśli bowiem na krajowej arenie politycznej nie zdarzy się cud, rola tej instytucji będzie z dnia na dzień coraz większa. _państwie powinna skutkować prostą alternatywą.

Jeśli się potwierdzi, to szef Platformy raz na zawsze opuszcza stolicę i już do emerytury utrzymuje się z mycia okien na wysokościach.

Jeśli natomiast okaże się kłamstwem, to waleczny Kurski do końca świata znika z życia publicznego i do łask nie są go w stanie przywrócić nawet obydwaj bracia Kaczyńscy podniesieni do potęgi sto dwudziestej szóstej.

Kolejny skandal lub też kolejne fajerwerki wybuchły akurat w dniu, kiedy miarodajne źródła podały, że od czasu naszej konsolidacji z Unią kraj opuściło już dwa miliony Polaków, zaś niebawem wyjedzie kolejne pół miliona. To emigracja wielokrotnie większa niż ta, którą spowodował stan wojenny, a socjologowie wiedzą już, że nie wszyscy wyjeżdżają z powodów ekonomicznych. Część pakuje walizki, ponieważ nie chce spędzić reszty życia w konwencji absurdu graniczącego z paranoją.

Idę o każdy zakład, że niebawem znów się okaże, iż w Polsce najskuteczniejsze jest wyjście trzecie. Awantura rozejdzie się po kościach, a za miesiąc nie będzie już wiadomo o co naprawdę chodziło z bilbordami, które sztab Tuska miał przejąć za psi grosz od PZU. ZOBACZ TAKŻE: PO mówi: Kurski to oszczerca, więc zapłaciNiezależnie od wyników śledztwa, część opinii publicznej utrwali się w przekonaniu, że coś było na rzeczy i narodowy garbik powiększy nam się o kolejne złogi, które przez lata będą wyciągane w kampaniach politycznych.

Chyba nieprzypadkowo w tej sprawie pojawiło się Polskie Towarzystwo Psychiatryczne. Jeśli bowiem na krajowej arenie politycznej nie zdarzy się cud, rola tej instytucji będzie z dnia na dzień coraz większa.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)