Lekarze od poniedziałku zaostrzą akcję protestacyjną. Codziennie do strajku będą przystępować kolejne szpitale. Obecnie nie pracuje prawie 30 placówek, głównie na południuowym zachodzie kraju - zapowiada "Dziennik".
Według gazety powołującej się na Związek Zawodowy Lekarzy, do końca maja z 700 szpitali w kraju nie będzie pracować 100 placówek.
"Dziennik" podkreśla, że lekarze za mało wiarygodną uznali obietnicę podwyżek płac od października, złożoną w środę przez premiera.
Dziennik twierdzi, że teraz zamiast podwyżek protestujący chcą zagwarantowania od przyszłego roku minimalnej płacy dla każdego lekarza w wysokości 5 tysięcy złotych.
"Pacjentów czekają bardzo ciężkie dni" - czytamy w "Dzienniku".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.