"Wyższe od oczekiwanego tempo wzrostu gospodarczego i wyższe dochody budżetu są dobrym momentem, żeby powrócić do dyskusji na temat wprowadzenia minimum socjalnego, ale deficyt budżetu na poziomie 30 mld zł musi zostać utrzymany" - mówi wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper.
"Wyższy wzrost gospodarczy oznacza, że możemy mieć więcej środków na służbę zdrowia, czy pomoc społeczną. Utrzymujemy, że z czasem powrócimy do rozmów na temat minimum socjalnego. Prace nad tym muszą się rozpocząć i będziemy przekonywać do tego rząd. Także minimalne pensje muszą być wyższe" - mówi Lepper.
"Deficyt nie musi być wyższy niż 30 mld zł, ponieważ przez wyższy wzrost pieniędzy w budżecie jest więcej" - dodaje Lepper.
Samoobrona w swoim programie gospodarczym postulowała wprowadzenie tzw. minimum socjalnego na poziomie około 900 zł, co wiązałoby się z kosztem dla budżetu na poziomie około 40 mld zł.
Samoobrona postulowała także wprowadzenie podatku obrotowego. "Dalej będziemy stawiać temat podatku obrotowego i będziemy upierać się, żeby obniżyć stawki podatku PIT, np. do 10 proc. i zredukować podatek CIT. To wszystko jest w naszym programie" - mówi Lepper.
"Możemy zgodzić się, że np. w 2007 roku nie będzie minimum socjalnego, ale będą wyższe środki na opiekę społeczną. (...) Obywatele muszą widzieć wyższy wzrost PKB " - dodaje wicepremier.