Jak zapowiadał przewodniczący Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański, zniesienie abonamentu i wprowadzenie finansowania mediów publicznych z budżetu jest już przesądzone. KRRiT twierdzi jednak, że to tylko jedna z propozycji branych pod uwagę.
Z umiarkowanym entuzjazmem do sprawy odnosi się też sama TVP i uruchamia platformę internetową dla płacących abonament.
Abonament radiowo-telewizyjny płaci w Polsce zaledwie 10 proc. użytkowników telewizorów. Wpływy TVP z bieżących wpłat wyniosły w zeszłym roku 355 mln złotych, przy budżecie sięgającym 1,2 mld.
Prób uszczelnienia abonamentu było już kilka. Pojawiły się m.in. pomysły doliczenia opłaty RTV do rozliczeń za prąd lub podatku PIT.
- Praktycznie jest już zdecydowane, że od 2019 roku abonament RTV będzie pokrywany z budżetu - mówił w wywiadzie dla wPolsce.pl Krzysztof Czabański. Jak zapowiedział, dotacja miałaby wynosić około 2 mld złotych rocznie.
Okazuje się jednak, że zmiana nie jest wcale taka pewna. Jak mówi Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to tylko jeden z wariantów, nad którym od dłuższego czasu pracują eksperci w ramach prac nad nowym sposobem finansowania mediów publicznych.
- Przedstawiony przez min. Krzysztofa Czabańskiego zamysł finansowania mediów publicznych z budżetu państwa nie jest jedynym, jaki wpłynął do ministerstwa - mówi Teresa Brykczyńska. - Każdy pomysł regulujący finansowanie mediów publicznych jest w tym momencie dobry, ponieważ obowiązująca ustawa jest archaiczna i trzeba ją jak najszybciej zmienić.
KRRiT przypomina też, że dopóki zmiany nie wejdą w życie, obowiązek opłacania abonamentu nadal obowiązuje.
Oglądaj też: Sławomir Neumann o abonamencie i telewizji Jacka Kurskiego
Z pewną rezerwą do zapowiedzi zmian odnosi się też kierownictwo TVP.
- Jesteśmy przygotowani na różne warianty, ale nie ukrywam, że jest to chyba czwarte podejście do ustabilizowania przychodów TVP w tym sezonie politycznym - mówił wiceprezes spółki, Maciej Stanecki, przy okazji uruchomienia nowej platformy VOD. Przeznaczonej, nota bene, dla regularnie opłacających abonament.
Kierownictwo TVP przyznaje, że na zmiany czeka, bo jak mówi Stanecki, "nie można rozwijać spółki w sytuacji, w której nie wiadomo co będzie w roku kolejny".
O opinię na temat "wariantu Czabańskiego" i ewentualnych zmian w abonamencie zapytaliśmy Ministerstwo Kultury. Choć od zadania pytań minął prawie tydzień, odpowiedzi wciąż nie uzyskaliśmy.