Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

LPR chce dać matkom pensje i emerytury

0
Podziel się:

Pensje i dodatki emerytalne dla matek wychowujących w domu dzieci - proponuje LPR. Miałyby być one częścią Narodowego Programu Wspierania Rodziny opracowanego przez przedstawicieli rządu, klubów poselskich i Kościoła - pisze "Życie Warszawy".

Projekt uchwały wzywającej rząd do "pilnego rozpoczęcia prac" nad programem dla rodziny LPR złoży jeszcze w tym tygodniu. Zdaniem polityków tej partii, w Polsce panuje kryzys społeczny. A przejawia się on "nasileniem patologii takich, jak alkoholizm, narkomania, prostytucja i agresja oraz fatalną sytuacją finansową większości rodzin, zwłaszcza wielodzietnych".

*Marek Suski, PiS: *_ Większość rodzin potrzebuje większego wsparcia niż to, które obecnie oferuje państwo. _Z jednej strony panuje moda piętnująca rodziców decydujących się na posiadanie większej liczby dzieci, z drugiej olbrzymi nacisk na zrównanie pozycji rodziny z konkubinatem i związkami homoseksualnymi - mówi poseł LPR Andrzej Mańka. Trzeba w końcu docenić tradycyjną rodzinę, dlatego podczas rozmów koalicyjnych uzgodniliśmy, że powstanie program, który ją wesprze - dodaje.

LPR chce, by program obejmował m.in. silnie prorodzinny system podatkowy, comiesięczne pensje i dodatki emerytalne dla matek wychowujących w domu dzieci. I tak kobiecie zajmującej się czworgiem dzieci i więcej lub też niepełnosprawnym przysługiwałaby pensja w wysokości najniższego wynagrodzenia (obecnie ok. 850 zł brutto).
W ten sposób wypracowałaby sobie emeryturę - wyjaśnia poseł Andrzej Mańka.

Z kolei kobiecie wychowującej troje dzieci państwo opłacałoby składki ZUS. Do jakiego wieku dziecka przysługiwałaby świadczenia? Jedno z nich musiałoby mieć mniej niż sześć lat, a pozostałe nie więcej niż 16. Liga chce też, by wszystkie kobiety, które poświęciły się wychowaniu dzieci otrzymywały dodatki emerytalne. Byłaby to rekompensata za to, że pozostając w domu, nie mogły wypracować sobie większej emerytury.

LPR bezskutecznie forsowała pomysł opracowania Narodowego Programu Wspierania Rodziny za rządów SLD. Lewica uznała jednak, że jest on zbędny. Teraz Liga liczy, że uda się go uchwalić wspólnie z koalicjantami.

Dariusz Kłeczek, wiceprzewodniczący Sejmowy Komisji Rodziny: - Kobiety, które wychowują w domu dzieci, mają dużo okresów nieskładkowych, przez co ich emerytury są mniejsze. Warto zastanowić się, jak można im to zrekompensować. Godne rozważenia są też pensje, w końcu na wychowanie dziecka sporo się wydaje. Trzeba tylko dokładnie policzyć, ile kosztowałaby państwo taka inwestycja w rodzinę.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)