Kazimierz Marcinkiewiczdostał od Platformy Obywatelskiej propozycję kierowania Ministerstwem Skarbu w nowym rządzie - dowiedział się "Dziennik".
Były premier po porażce zHanną Gronkiewicz-Waltz w wyborach samorządowych w Warszawie i rezygnacji z ubiegania się o stołek prezesa PKO BP jest dyrektorem w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie.
Przed wyborami parlamentarnymi udzielił najpierw poparciaJarosławowi Gowinowi, kandydatowi PO na posła i konkurentowiZbigniewa Ziobro, w Krakowie. Później gdy na jaw wyszło, ze Marcinkiewicz opuścił PiS, poparł PO. Co spotkało się z ostrą krytyką ze strony byłych partyjnych kolegów.
Teraz jest kandydatem do objęcia teki ministra skarbu. Warunkiem objęcia stanowiska w rządzie miałoby być - jak pisze gazeta - oficjalne przystąpienie byłego premiera do Platformy.
Kazimierz Marcinkiewicz, który wrześniu złożył rezygnację z członkostwa w PiS, podczas kampanii deklarował, że po wyborach jest gotów zostać ministrem, jednak - jak wówczas zaznaczył - w rządzie PO-PiS.
Były premier nie chce komentować doniesień "Dziennika".