Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marek Suski: Nie będzie pornografii z posłami

0
Podziel się:
Marek Suski: Nie będzie pornografii z posłami

_ Podczas przerwy wakacyjnej w obradach Sejmu będziemy rozmawiać z politykami w stylu wakacyjnym, pół żartem, pół serio. Spróbujemy ustalić, po czym właściwie posłowie wypoczywają i czy mieli się czym zmęczyć. _

Dzisiaj rozmowa z *Markiem Suskim, posłem PiS *od dwóch kadencji z okręgu radomskiego. Przewodniczy on komisji regulaminowej Sejmu i jest członkiem komisji skarbu.

Money.pl: Wybiera się Pan na urlop?

*Marek Suski: *Może na dwa dni się uda wyjechać, nie więcej.

Money.pl: Jest Pan kolejnym posłem, który nigdzie nie wyjeżdża. Podobno w tym roku parlamentarzyści nie mają po czym wypoczywać.

*M.S.: *To chyba posłowie opozycji, bo to opozycja zwykle nie ma co robić w Sejmie, chyba, że jest konstruktywna, a ta nie jest.

Money.pl: Nie tylko opozycja. Podam przykład. Według planu komisja infrastruktury miała pracować nad 24 ustawami, ale wpłynęło 7. Myśli Pan, że to precedens?

*M.S.: *Może nie, ale ja tylko mogę ocenić pracę parlamentu z perspektywy komisji, której przewodniczę - komisji regulaminowej. Otóż w poprzedniej kadencji komisja rozpatrywała ponad 60 wniosków o uchylenie immunitetu poselskiego, a w tym roku rozpatrzyliśmy kilka zaległych i bodajże dwa, które wpłynęły już w tej kadencji. Z tego punktu widzenia poziom zachowania posłów, i w ogóle poziom debaty sejmowej, jest dużo lepszy niż w poprzedniej kadencji.

Money.pl: Choć, kiedy się czyta protokoły z Pana komisji, to można boki zrywać. Podczas obrad dyskutują Państwo nad menu w Hawełce, że nie ma dań jarskich, że fotoreporterzy mogą fotografować posła przy obiedzie...

M.S.: I w toalecie, bo i takie rzeczy się zdarzają. Ale jak się przyjrzeć regulaminowi Sejmu, to się okazuje, że ta komisja odpowiada za takie sytuacje. I kiedy dziennikarz wbiega za posłem do toalety i robi mu zdjęcie, to właśnie ta komisja za to odpowiada.

Money.pl: Żeby nie wpuszczać dziennikarza do toalety?

M.S.: Nie, żeby takiemu dziennikarzowi odebrać akredytację.

Money.pl: Czy strasząc dziennikarzy nie pogarszają Państwo już i tak nie najlepszej atmosfery między politykami a mediami?

*M.S.: *To nie my pogarszamy, a dziennikarze, którzy szkalują Sejm. Proszę sobie wyobrazić, że jedna z gazet pisze, że na wyjazdowej sesji sekretarz komisji sejmowej był pijany. My to sprawdzamy i okazuje się, że to nie sekretarz, a dziennikarz. Chcemy zamieścić sprostowanie, gazeta odmawia. To proszę się nie dziwić, że chcemy odbierać akredytacje. Naprawdę, choćbym miał stanąć pod pręgierzem wszystkich mediów, będę za tym, aby dziennikarzy, którzy wbiegają do toalety, nie wpuszczać do Sejmu. Chyba, że pani uważa, iż należy puszczać filmy pornograficzne z posłami i to pod hasłem wolności mediów.

Money.pl: Czy ta kadencja nie charakteryzuje się też tym, że posłowie są bardziej przewrażliwieni? Czy nie szkoda Państwu czasu i energii na takie tematy, jak karanie dziennikarzy?

M.S.: Nie, myśmy na komisji krócej o tym rozmawiali niż teraz z Panią. To na razie jest roboczy pomysł.

Money.pl: Zauważyłam, że jedyne oświadczenie, jakie Pan złożył w Sejmie tej kadencji dotyczy tekstu na Pana temat, który się pojawił na forum „Gazety Wyborczej", w którym obrażono Pana brata, którego Pan zresztą nie ma.

M.S.: No właśnie, widzi Pani, ktoś napisał, że mój brat to przestępca, a ja nie mam brata. Gazeta nie chciała tego zdjąć, dopiero po kilku prośbach skasowali ten wpis.

Money.pl: To może trzeba nabrać dystansu i przyzwyczaić się do tego, że o osobach publicznych ludzie mówią, co chcą. I nie reagować.

*M.S.: *Jak można nie reagować, ciekawe jakby się Pani czuła, gdyby ktoś napisał, że Pani siostra jest gwałcicielką.

| SEJMOWA STATYSTYKA POSŁA MARKA SUSKI |
| --- |
| Poseł Marek Suski podczas obrad Sejmu w minionym roku nie zgłosił ani jednej interpelacji, wygłosił jedno oświadczenie i zadał jedno pytanie. |

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)